Toruńskie szkoły z powodu upału skracają lekcje. O ile, które i dlaczego nie wszystkie zdecydowały się na taki krok?

Utrzymujące się od początku czerwca wysokie temperatury spowodowały, że budynki – nawet tak rozległe jak szkoły – bardzo się nagrzały. Pomieszczenia nie schładzają się nocami, które też są bardzo gorące (temperatury ok. 20 -22 stopnie).

- Ze względu na systemy alarmowe i nasze mienie nie możemy zostawić na noc otwartych okien. Szanse na to, że nocą w klasach się schłodzi, są więc mizerne – mówią nam dyrektorzy toruńskich szkół. I wzorem swoich kolegów z zachodniej części kraju podejmują decyzje o skróceniu lekcji. Mają obowiązek poinformować o tym organ prowadzący, czyli miasto.

Czytaj też: Upał w pracy. 6 praw przysługujących pracownikom
Czworonogi podczas upałów. Daj im pić!

- Moja córka chodzi do „dziesiątki” na Bażyńskich. We wtorek przez e-dziennik wicedyrektorka szkoły poinformowała, że lekcje do piątku będą skrócone. Ostatnie zajęcia kończą się już o godz. 14.15. To rozsądne, bo córka skarżyła się, że w klasach nie da się wytrzymać – opowiada Anna, mama 13-letniej Marysi.

Już w poniedziałek lekcje zostały skrócone w SP nr 33 na Skarpie. W ślady „trzydziestej trzeciej” we wtorek poszły SP nr 3 na Koniuchach, SP nr 13 na Bydgoskim Przedmieściu oraz Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych nr 13 z ul. Targowej. Półgodzinne zajęcia mają także uczniowie SP nr 5 z ul. Żwirki i Wigury, SP nr 7 z ul. Bema oraz SP nr 19 na Rubinkowie. Tu warto dodać, że w „siódemce” na boisku zainstalowano kurtyny wodne.

NA TEMAT

Zgodnie z zapisami zawartymi w rozporządzeniu MEN, w uzasadnionych przypadkach godzinę lekcyjną można skrócić do minimum 30 minut, ale zachowując ogólny tygodniowy czas trwania zajęć edukacyjnych ustalony w tygodniowym rozkładzie zajęć. Czas trwania poszczególnych zajęć edukacyjnych w klasach I-III szkoły podstawowej ustala nauczyciel prowadzący te zajęcia, zachowując ogólny tygodniowy czas trwania zajęć, o którym mowa wyżej. Skorzystanie z tego rozwiązania powinno nastąpić po wykorzystaniu innych sposobów zaradczych, np. przeniesieniu zajęć do pomieszczeń, które są mniej nasłonecznione i mniej nagrzane, wietrzeniu pomieszczeń szkolnych we wczesnych godzinach porannych.

Jutro temperatura ma spaść do 29-30 stopni w cieniu. Mają też pojawić się burze, lokalnie gwałtowne i z gradem. W piątek opadów nie będzie, ale upał nie zelżeje.

POLECAMY

Tygodniowa prognoza pogody: 7-13.06