Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczne wypadki przy pracy w 2020 roku w Kujawsko-Pomorskiem - aż 193 wypadki, 38 śmiertelnych

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Wiosna z dramatami: budowa w ToruniuAtak koronawirusa i pierwsza fala pandemii sprawiły, że wiosną działalność wielu branż i zakładów została ograniczona, albo całkowicie zamrożona. Paradoksalnie dało to jeden dobry skutek: mniejszą liczbę wypadków przy pracy. W kwietniu i maju zgłoszono ich rekordowo niewiele: po 13. Niestety, były wśród nich wypadki śmiertelne.Do jednego z dramatów doszło w Toruniu, na budowie prowadzonej pod adresem ul. Kościuszki 52. Tutaj do niezabezpieczonego szybu windy wpadł robotnik. Spadł z wysokości 3,5 metra. Przeżył, ale doznał ciężkich obrażeń.Do wypadku doszło dokładnie na zbiegu ulic Kościuszki Batorego. Tutaj firma Tombud kończyła budować wielorodzinny budynek. Wypadek miał miejsce 6 maja ubr., przed godziną 8.00 rano. Ofiarą wypadku był mężczyzna zatrudniony na budowie na umowie-zleceniu. Według ustaleń PIP, szyb osobowej windy nie był zabezpieczony. Robotnik wykonując swoje zadania wpadł do niego i spadł na podłoże z wysokości 3,5 metra. -W wyniku uderzenia o posadzkę doznał urazów głowy, złamania kości nogi oraz złamania żeber - podała inspekcja pracy.Natychmiast wezwano pogotowie i robotnik trafił do szpitala. Kierownik budowy zgłosił wypadek policji. Komisariat Policji Toruń Śródmieście natomiast poinformował o nim szybko PIP. Jak każdy ciężki wypadek przy pracy, także i ten badany był dwutorowo. Swoje postępowanie wszczęła PIP, a osobno - policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód.
Wiosna z dramatami: budowa w ToruniuAtak koronawirusa i pierwsza fala pandemii sprawiły, że wiosną działalność wielu branż i zakładów została ograniczona, albo całkowicie zamrożona. Paradoksalnie dało to jeden dobry skutek: mniejszą liczbę wypadków przy pracy. W kwietniu i maju zgłoszono ich rekordowo niewiele: po 13. Niestety, były wśród nich wypadki śmiertelne.Do jednego z dramatów doszło w Toruniu, na budowie prowadzonej pod adresem ul. Kościuszki 52. Tutaj do niezabezpieczonego szybu windy wpadł robotnik. Spadł z wysokości 3,5 metra. Przeżył, ale doznał ciężkich obrażeń.Do wypadku doszło dokładnie na zbiegu ulic Kościuszki Batorego. Tutaj firma Tombud kończyła budować wielorodzinny budynek. Wypadek miał miejsce 6 maja ubr., przed godziną 8.00 rano. Ofiarą wypadku był mężczyzna zatrudniony na budowie na umowie-zleceniu. Według ustaleń PIP, szyb osobowej windy nie był zabezpieczony. Robotnik wykonując swoje zadania wpadł do niego i spadł na podłoże z wysokości 3,5 metra. -W wyniku uderzenia o posadzkę doznał urazów głowy, złamania kości nogi oraz złamania żeber - podała inspekcja pracy.Natychmiast wezwano pogotowie i robotnik trafił do szpitala. Kierownik budowy zgłosił wypadek policji. Komisariat Policji Toruń Śródmieście natomiast poinformował o nim szybko PIP. Jak każdy ciężki wypadek przy pracy, także i ten badany był dwutorowo. Swoje postępowanie wszczęła PIP, a osobno - policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód.
To nie był bezpieczny rok dla pracowników Kujawsko-Pomorskiego. W 2020 roku inspekcji pracy zgłoszono aż 193 wypadki, w tym 38 śmiertelnych. Ku przestrodze przypominamy największe tragedie.

Zobacz wideo: Czy po zakażeniu covid-19 zyskujemy odporność?

Zła zima

Rok 2020 zaczął się źle. Już w lutym Państwowa Inspekcja Pracy w woj. kujawsko-pomorskim odnotowała dokładnie 2 razy więcej wypadków przy pracy niż w styczniu. Trudno powiedzieć, jaka jest tego przyczyna. Z pewnością było ich kilka, bo lutowe dramaty pracowników miały różny charakter. Kierowca z Torunia zmarł tragicznie w wypadku w karambolu na autostradzie A1 w Rogówku. Z kolei mężczyzna pracujący w jednym z toruńskich zakładów utylizacji popełnił w nim samobójstwo. W Solcu Kujawskim nagle zmarł o poranku pracownik zakładów mięsnych, a w grudziądzkim szpitalu odkryto zgon pracownika na zapleczu socjalnym...

Polecamy

Również w lutym w Lulkowie (gmina Łysomice) pracownik w wyniku wypadku stracił wzrok. Dramat wydarzył się w zakładzie przetwórstwa drewna. "Podczas obsługi wielopiły mężczyzna został uderzony w twarz odłamkiem drewna, wyrzuconym z maszyny podczas obróbki. W wyniku uderzenia doszło do utraty wzroku w jednym oku oraz niedowładu wzroku w drugim" - podała w raporcie PIP.

Więcej o wypadkach w pracy w kujawsko-pomorskim przeczytacie w poniższej galerii:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska