Trasa Bydgoszcz-Toruń. Przeciągają się negocjacje z wykonawcą odcinka drogi S10

Zobacz wideo: Przebudowa torowiska na Kapuściskach

Po głośnym odstąpieniu konsorcjum NDI od podpisania umowy z bydgoskim oddziałem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przetarg na budowę S10 na jej "toruńskim" odcinku nie musiał zostać unieważniony. Trwają rozmowy z firmami, które mogłyby podjąć się realizacji inwestycji. Proces wyłonienia nowego wykonawcy liczącego prawie 12 km odcinka trasy szybkiego ruchu jednak przeciąga się.

- Bardzo chcieliśmy, by tę sprawę zakończyć przed końcem wakacji. Już jednak wiemy, że tak się nie stanie. Po tych dziesięciu dniach na złożenie odwołania nastąpi standardowa kontrola Urzędu Zamówień Publicznych i zabezpieczenie gwarancji należytego wykonania umowy. Wtedy będzie można podpisać umowę - mówi Julian Drob, rzecznik GDDKiA w Bydgoszczy.

Przypomnijmy, że firma NDI z siedzibą w Sopocie startowała w przetargu ogłoszonym jeszcze w ubiegłym roku jako część konsorcjum ze spółką SP Sine Midas Stroy z kazachskim kapitałem. Wspólnie wykonawcy mieli zrealizować odcinek trasy S10 z Torunia-Zachodu do Torunia-Południe. To ostatni, licząc od strony Bydgoszczy, ale kluczowy odcinek drogi, bo łączący trasę z autostradą A1. O wyłonieniu wykonawcy GDDKiA w Bydgoszczy informowała już w styczniu tego roku. Realizację 11,8 km drogi ekspresowej S10 przedstawiciele zwycięskiego konsorcjum wycenili na 300 633 994,70 zł.

- Firma NDI wobec braku możliwości dokonania waloryzacji i obecnej sytuacji na rynku budowlanym z przykrością musiała odstąpić od podpisania umowy - informowała Magdalena Skorupka-Kaczmarek, przedstawicielka spółki NDI ds. kontaktów z mediami.

GDDKiA zobligowała przedsiębiorstwo do złożenia wyjaśnień na piśmie, ale ostatecznie udział konsorcjum w inwestycji można uznać za zakończony. Jeszcze w czerwcu wykonawcę zaproszono do podpisania umowy, lecz nie stawił się. Rzecznik generalnej dyrekcji dodaje, że komisja przetargowa pracuje i prowadzi negocjacje z firmami, które nie wygrały pierwszej odsłony przetargu, ale znalazły się na liście jako następni w kolejce. - Na razie komisji przetargowej nie obowiązują żadne konkretne terminy, aczkolwiek chcielibyśmy, by wykonawca został wyłoniony jak najszybciej.

Firmy (poza NDI), które startowały w przetargu, to konsorcjum Rubau Polska i Poltores (z drugą w kolejności ofertą na 339 949 475,71 zł), Polaqua, Budimex, Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor, Strabag oraz Konsorcjum Kobylarnia i Mirbud (z najdroższą ofertą, wartą ponad 377 mln zł).

Co do dwóch pozostałych odcinków S10 (Bydgoszcz Południe-Emilianowo i Solec Kujawski-Toruń Zachód), trwają prace projektowe i inwentaryzacja środowiska. - To jest etap projektowy - mówi Julian Drob. - Inwestycja jest realizowana w trybie projektuj i buduj. Od postępu na tym etapie zależy, czy do końca roku rozpoczną się prace budowlane. Kluczowe jest tu uzyskanie zgody na realizację inwestycji drogowej (ZRID, red.). Po tym będzie można już rozpocząć prace w terenie.

Umowy na wykonanie tej części trasy (w sumie liczącej ponad 50 km) zostały podpisane jeszcze w maju. Odcinek od węzła Bydgoszcz Południe do Emilianowa wraz z rozbudową drogi krajowej nr 25, wykona Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor. Wartość kontraktu to 410  820  000 zł.

- W ramach inwestycji przebudowany zostanie węzeł Bydgoszcz Południe oraz powstanie nowy węzeł Emilianowo, który usprawni dojazd do terenów przemysłowych i planowanego Terminalu Intermodalnego w Emilianowie - informuje GDDKiA. - Zaplanowano także budowę dwóch nowych Miejsc Obsługi Podróżnych. Ten odcinek ma długość łącznie blisko 9 km, a zadanie obejmie też rozbudowę drogi krajowej nr 25 w okolicy miejscowości Brzoza. Droga zostanie poprowadzona nowym śladem. Ruch tranzytowy zostanie przeniesiony z obecnie mocno obciążonego odcinka DK25 na nową, ponad 5-kilometrową jezdnię z dwoma węzłami - Zielonka i Brzoza.

Z kolei odcinek Solec - Toruń Zachód liczy 21,2 km. W trakcie budowy powstanie m.in. nowy węzeł Solec oraz dwa Miejsca Obsługi Podróżnych. Zbudowane zostanie również przejście dla zwierząt dużych, obejmujące zarówno nową drogę, jak i sąsiadującą linię kolejową. W sumie w ramach inwestycji powstanie 12 obiektów inżynierskich. Odcinek kończy się na południowej obwodnicy Torunia, około kilometr przed istniejącym węzłem Toruń Zachód.

Powstanie drogi ekspresowej w miejsce istniejącej obecnie DK10 zwiększy bezpieczeństwo. Na krajowej "10" między Bydgoszczą a Toruniem niemal każdego tygodnia dochodzi do groźnych wypadów. Cała inwestycja ma zostać zakończona w 2026 roku. Jest realizowana ze środków Krajowego Funduszu Drogowego.