Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trasa Uniwersytecka w Bydgoszczy zostanie otwarta rok po jej zamknięciu. Dlaczego musieliśmy tak długo czekać?

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Most na Trasie Uniwersyteckiej przed próbami obciążeniowymi, które mają odbyć się w piątek 20 stycznia.
Most na Trasie Uniwersyteckiej przed próbami obciążeniowymi, które mają odbyć się w piątek 20 stycznia. Tomasz Czachorowski
W piątek, 21 stycznia, mają odbyć się próby obciążeniowe po remoncie mostu Uniwersyteckiego. Od ich wyników zależy otwarcie Trasy Uniwersyteckiej. Ma to nastąpić nawet w tym miesiącu.

Zobacz wideo: Tak znikał wiadukt przy Wojska Polskiego w Bydgoszczy.

od 16 lat

Dokładnie 29 stycznia 2021 roku Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zaczął grodzić wjazd na most Uniwersytecki na Trasie Uniwersyteckiej. Wtedy jeszcze nikt nie przypuszczał, że zamknięcie kluczowej dla płynności ruchu na Górnym Tarasie arterii to dopiero początek potężnych kłopotów, na których rozwiązanie poczekamy jeszcze dobrych kilka lat. Diagnoza, która wskazywała na możliwość katastrofy budowlanej na moście skłoniła władze miasta nie do ograniczenia ruchu na trasie, jak wielu miało nadzieję, ale całkowitego wyłączenia go z ruchu. Nikt bowiem nie podjąłby ryzyka otwarcia mostu, który groził katastrofą budowlaną. Dla kierowców decyzja to oznaczała początek gigantycznych problemów z przejazdem, bo w tym samym czasie w najlepsze trwał remont ulicy Kujawskiej, ronda Bernardyńskiego i ronda Kujawskiego.

To Cię może też zainteresować

Najpierw ograniczenia na trasie, potem jej zamknięcie

Zamknięcie mostu było jednak tylko finałem wcześniejszych kłopotów z trasą. W sierpniu 2020 roku ograniczono prędkość z jaką mogły poruszać się po niej auta (początkowo do 60 kilometrów na godzinę, czego i tak nikt nie przestrzegał), a ciężarówkom zakazano wjazdu. Już ten sygnał był niepokojący. W listopadzie 2020 roku zdecydowano, że potrzebna szczegółowych analiz, które wyjaśnią, co dzieje się z mostem.

- Umowa z firmą, która ma przeprowadzić dokładne badania i analizy obiektu, została już podpisana. Należy mieć jednak na uwadze, że wiele z tych prowadzonych badań uzależniona będzie od warunków pogodowych. Spodziewamy się jednak wyników przedmiotowych badań w I kwartale 2021 roku – informował w listopadzie 2020 roku Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy.

Badania pokazały - most może się zawalić

Z decyzją o zamknięciu mostu czekano jednak aż do czasu uzyskania wyników badań mających pokazać, co naprawdę dzieje się z jego konstrukcją. Mieszkańcy nie kryli zdziwienia, że ze względnie nową trasą dzieją się takie rzeczy (przy okazji przypomnijmy, że nie tylko z mostem ale i nawierzchnią na trasie nie wszystko było dobrze, jeden z fragmentów w ramach gwarancji musiał być wyrównany, bo asfalt przypominał raczej muldy, a nie płaską jak stół asfaltową wylewkę). Zadawano również pytania o gwarancję na wykonane roboty, ta się jednak skończyła (trasę otwarto we wrześniu 2013 roku, standardowa gwarancja na roboty budowlane wynosi 5 lat).

Kiedy firma uwinęła się z badaniami, wyniki dotarły do władz miasta właśnie 29 stycznia 2021 roku, kiedy podjęto krytyczną decyzję. Oprócz zamknięcia mostu przetrasowano również linię autobusową nr 57 kursująca na tym odcinku oraz zamknięto dla ruchu pieszego i rowerowego przestrzenie zlokalizowane po obu stronach rzeki oraz wyłączono z użytkowania fragment Brdy bezpośrednio pod mostem. Okazało się bowiem, że wanty, czyli punkty mocowania lin nośnych są tak odkształcone, że mogą ulec zniszczeniu pod własnym ciężarem. Kto jest za to odpowiedzialny?

Kto jest winny zamknięcia mostu Uniwersyteckiego?

To właśnie odpowiedź na tak postawione pytanie zajmie najwięcej czasu. Od tego bowiem kto zawinił zależy, kto ostatecznie poniesie koszty tego gigantycznego zamieszania. Chętnych do wzięcia odpowiedzialności za zamkniecie trasy, co oczywiste, nie ma.

Przypomnijmy, dokumentacje projektową wykonywała spółka Transprojekt Gdański, a konkretnie Tadeusz Stefanowski, który od czasu ujawnienia usterki o sprawie się nie wypowiadał. Więcej do powiedzenia miał dr Krzysztof Żółtowski, którego raport stał się podstawą do wyłączenia mostu z użytkowania. Od swojego naukowca odcięła się z kolei Politechnika Gdańska zaznaczając, że dr Żółtowski analizę wykonał jako niezależny ekspert, a nie pracownik uczelni. Nie przeszkodziło to jednak PG zasiać wątpliwości odnośnie raportu i konieczności tak radykalnego działania jakim było zamknięcie przeprawy. Raport Krzysztofa Żółtowskiego powstał na zamówienie spółki Kormost, tej samej którą wybrano później do wykonania tymczasowych prac naprawczych na moście, a ostatecznie jego naprawy. Spółka ta jest powiązana z członkiem konsorcjum, które odpowiadało za budowę mostu - spółką Gotowski (wraz ze spółką Mosty Łódź i Kobylarnia).

Pojawiły się głosy (takie stanowisko przedstawił choćby Klub Konfederacji Bydgoszcz) o konieczności podania się do dymisji wiceprezydenta Mirosława Kozłowicza, który nadzoruje prace ZDMiKP. Wiceprezydent jednak powodów do dymisji nie widział, podobnie jak nie widział potrzeby zmian na kierowniczych stanowiskach w ZDMiKP. Ten "gorący kartofel" musiał miesiącami trzymać ZDMiKP, który wziął na siebie nie tylko gniew kierowców, ale i ciężar informowania o przyczynach awarii i postępach prac na Trasie Uniwersyteckiej

W sprawie Trasy Uniwersyteckiej zwołano również, z inicjatywy radnych PiS, nadzwyczajną sesję Rady Miasta Bydgoszczy na której starano się wyjaśnić wszystkie wątpliwości dotyczące TU, tak się jednak nie stało. Jak się jednak wydaje, będzie to musiał zrobić sąd, bo radni rady nie dali. Dla bydgoszczan ważniejsze jest jednak to, że (prawdopodobnie, bo przykrych niespodzianek związanych z mostem było już wiele) pojadą całą Trasą Uniwersytecką jeszcze w tym miesiącu. Jeśli się tak stanie, sytuacja związana z utrudnieniami w ruchu w tej części Bydgoszczy zostanie rozwiązana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Trasa Uniwersytecka w Bydgoszczy zostanie otwarta rok po jej zamknięciu. Dlaczego musieliśmy tak długo czekać? - Express Bydgoski

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska