<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/fabiszewski_marek.jpg" >Cysorz to ma klawe życie, ale już trener niekoniecznie. A ten jest tak dobry jak ostatni wynik jego drużyny. W ten weekend po dwóch różnych stronach tej samej huśtawki znaleźli się Bogdan Wenta i Łukasz Kruczek. „Przez myśl mi nie przeszło, że możemy tutaj bić się o podium. Celem minimum była lokata w szóstce, a wyszła taka miła niespodzianka” - cieszył się trener kadry skoczków narciarskich. W sobotę w Willingen drużyna zajęła trzecie miejsce (przez jakiś czas była nawet druga), a w niedzielę Kamil Stoch był szósty, zaś Adam Małysz - mimo dłuższej przerwy w treningach po upadku w Zakopanem - dziewiąty. Stoch spełnił swoje kolejne marzenie, po wygraniu konkursu w Zakopanem, w Willingen awansował do „10” Pucharu Świata. „Kamil dojrzał do tego, by walczyć z czołówką” - mówi Kruczek. Czy zatem możemy z optymizmem wyczekiwać MŚ w Oslo?
<!** reklama>
Życie, także to sportowe, przynosi różne niespodzianki i nigdy nie wiadomo, na co się trafi otwierając pudełko czekoladek. Bogdan Wenta swego czasu z kilkunastu chłopaków stworzył ekipę „gladiatorów”, którzy na każdej mistrzowskiej imprezie bili się o medale. Na zakończonych właśnie w Szwecji MŚ Polacy przegrali nawet mecz o 7. miejsce z Węgrami i skomplikowali sobie drogę na IO w Londynie. „Stoi przed wami człowiek, który czuje na sobie odpowiedzialność, czuje niedosyt, czuje złość, czuje to, że czegoś może nie ruszył. Jestem tym wszystkim rozczarowany, zdziwiony, obolały, przegrany - możecie tych określeń użyć w kolejności, jakiej chcecie”. Tak mówi trener przegranych, ale nie przegrany. Pora na zmianę warty, ale nie na ławce, tylko na boisku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?