Górny limit składek ZUS na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne dotyczy co prawda tylko około 350 tys. pracowników i ich pracodawców, ale w grę wchodzą wpływy do ZUS rzędu 5 miliardów złotych. Dlatego sprawa wywołuje takie zainteresowanie. Na dodatek kolejne odroczenia rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny zgodności przepisu z konstytucją i bliskość początku roku powodują dodatkowe emocje.
Likwidację tego limitu wprowadziła nowelizacja ustawy o obowiązkowych ubezpieczeniach społecznych uchwalona przez Sejm ponad rok temu. Pierwotnie przepis ten miał wejść w życie od 1 stycznia 2018 roku, ale ostatecznie w ramach poprawek Senat przesunął ten termin o rok.
W procedurze głosowania w Senacie pojawiły się wątpliwości co do kworum.Wśród wielu innych zastrzeżeń podkreślano też brak odpowiednich konsultacji w toku procesu legislacyjnego. Te przesłanki legły u podstaw wniosku o zbadanie zgodności z konstytucją ustawy z dnia 15 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw, który prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego 4 stycznia 2018 r. w trybie tzw. kontroli prewencyjnej.
Właśnie te okoliczności - a nie sedno sprawy czyli zniesienie limitu 30-krotności wynagrodzenia - przesądziły o uznananiu przez TK niekonstutucyjności nowelizacji ustawy. Werdykt zresztą zapadł niejednogłośnie; zdanie odrębne do wyroku zgłosiło troje sędziów, w tym prezes TK Julia Przyłębska.
Od samego poczatku obowiązywania obecnego systemu emerytalnego obowiązuje kwota rocznego ograniczenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Osoby o wysokich zarobkach (w 2018 r. powyżej 133 290 zł ) po przekroczeniu limitu są zwolnione z daniny na rzecz ZUS, podobnie jak ich pracodawcy. Wprowadzenie tego limitu ma służyć ograniczeniu wysokości emerytur, które są wyliczane w nowym systemie emerytalnym na podstawie zgromadzonego ze składek kapitału.
Pracodawcy ostrzegali, że ustawa o zniesieniu górnego limitu składek na ZUS będzie miała negatywne skutki społeczno-gospodarcze. W przyszłości pogłębi deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, naruszy stabilność systemu ubezpieczeń społecznych, zwiększy drastycznie obciążenia pracodawców oraz zmniejszy atrakcyjność umów o pracę w stosunku do innych form zatrudnienia.
Ustawa, którą Trybunał uznał na niezgodną z Konstytucją nie wejdzie w życie 1 stycznia 2019 r.