Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba postawić kropkę nad "i". Elana zagra rewanżowy mecz w finale Pucharu Polski

Daniel Ludwiński
W rewanżowym meczu z Chemikiem Elana postara się o kolejne zwycięstwo.
W rewanżowym meczu z Chemikiem Elana postara się o kolejne zwycięstwo. Sławomir Kowalski
Piłkarze Elany Toruń mają regionalny Puchar Polski na wyciągnięcie ręki. Dziś grają rewanżowe spotkanie z Chemikiem na stadionie w Bydgoszczy. Do przerwy Elana prowadzi 2:0, w pierwszym spotkaniu wygrała 5:2. Puchar pojedzie do Torunia?

W ostatnim czasie kibice Elany żyli głównie porażką 0:3 z KP Starogard Gdański, która zatrzymała ich zespół na drodze do II ligi. Torunianie wciąż prowadzą w trzecioligowej tabeli, ale awans mogli mieć zapewniony już teraz.

Zanim Elana przystąpi do ostatniego w tym sezonie meczu ligowego, jej piłkarzy czeka pucharowy rewanż z bydgoskim Chemikiem, który zdecydowanie prowadzi w kujawsko-pomorskiej IV lidze. Rozegrany tydzień temu pierwszy mecz obu drużyn początkowo nie układał się po myśli torunian, którzy do przerwy przegrywali 1:2. W drugiej części spotkania Elana prezentowała się już znacznie lepiej i strzeliła jeszcze cztery bramki.

Sytuacja naszej drużyny jest więc bardzo dobra, gdyż jej zaliczka po pierwszym spotkaniu to aż trzy gole. - Chcemy wygrać ten mecz i tyle. Wygraną w Bydgoszczy mamy zamiar potwierdzić swoją przewagę i w ten sposób przypieczętować zdobycie Pucharu Polski - powiedział Dariusz Okoń, drugi trener i kierownik Elany.

Kibice Elany na meczu z KP Starogard Gdański [ZDJĘCIA]
Podczas pierwszego spotkania obu zespołów skład Elany był mocno rezerwowy - sztab szkoleniowy postanowił dać szansę zmiennikom, którzy rzadziej grają w spotkaniach ligowych. W kontekście wyniku z Torunia i zbliżającego się ważnego meczu ligowego z Unią Solec Kujawski niewykluczone, że teraz będzie podobnie. - Wszyscy są do naszej dyspozycji. Razem z trenerem Rafałem Górakiem zdecydujemy o tym, kto będzie grał - dodał Okoń.

Podczas wspomnianego meczu z KP Starogard Gdańsk jeden z piłkarzy doznał jednak urazu. Patryk Aleksandrowicz, bo o nim mowa, był obecny na boisku przez zaledwie kilkanaście minut. Torunianin wszedł z ławki rezerwowych w drugiej połowie, ale z powodów zdrowotnych szybko musiał zakończyć grę i zszedł kulejąc. Powodem był problem z kolanem. - Patryk ma jeszcze jechać do lekarza. Informację dotyczącą tego, co dokładnie jest z tym kolanem, możemy mieć dopiero w środę rano. O wszystkim da nam znać masażysta, bo to on pilnuje tych spraw. Jakiś uraz jest, ale do końca jeszcze nie wiemy co tam się wydarzyło - powiedział trener Okoń.

Środowy mecz finałowy Pucharu Polski rozpocznie się o godzinie 17 na stadionie Chemika przy ulicy Glinki 79.

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska