Trzy bramki Przemysława Suleja dały wygraną Olimpii

Z pozostałych naszych trzecioligowców w sobotę wygrały Olimpia i Legia. Mień i Włocłavia zdobyły po punkcie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 92415" sub="Bohaterem Olimpii Grudziądz został Przemysław Sulej (nr 15), który zdobył trzy gole w sobotnim meczu ze Spartą Oborniki / Fot. Gerard Szukay">Drużyna Mienia Lipno bezbramkowo zremisowała w Opalenicy z miejscowym Promieniem. Gospodarze mieli optyczną przewagę, ale stworzyli niewiele sytuacji podbramkowych. Lipnowianie mogli zdobyć gola na wagę trzech punktów, gdy w polu karnym został zahaczony Andrzej Witkowski, ale arbiter nie dopatrzył się przewinienia.

Takim samym wynikiem zakończyły się zmagania we Włocławku, gdzie Włocłavia podejmowała Polonię Nowy Tomyśl. Pomimo przewagi, gospodarzom nie udało się zdobyć gola. Dużego pecha w drugiej połowie miał Radosław Wuciński, napastnik Włocłavii, po którego strzale piłka trafiła w poprzeczkę.

Mogło być lepiej

Z kolei trzy bramki Przemysława Suleja zapewniły Olimpii zwycięstwo nad Spartą Oborniki. Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale trzech trafień gospodarzom sędzia nie uznał.

Początek spotkania nie wskazywał jednak na łatwe zwycięstwo podopiecznych Marcina Kaczmarka. Żaden z zespołów nie uzyskiwał przewagi, a w grze brakowało dokładności. Pierwsi inauguracyjną tremę przezwyciężyli goście. W 19. min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i błędzie grudziądzan bramkę głową zdobył Marcin Florek. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat i po prostopadłym podaniu Zbigniewa Kobusa do remisu doprowadził Przemysław Sulej.

<!** reklama>Po zmianie stron, już w 56. min kolejny raz sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Przemysław Sulej i było 2:1. Od tego momentu Olimpia dominowała na boisku stwarzając sobie bardzo dużo sytuacji do zdobycia kolejnych goli. Wynik w 72. min, po rajdzie Michała Zarembskiego, strzałem z bliska ustalił Sulej. W przedostatniej minucie po faulu bez piłki czerwoną kartkę zobaczył Jarosław Rzeźnikiewicz.

Od wyjazdowego zwycięstwa nowy sezon rozpoczęła Legia Chełmża, która pokonała w Bydgoszczy Chemika 2:1 (2:1).

Wynik do przerwy

Prowadzenie dla gości, po dośrodkowaniu Tomasza Urbańskiego, zdobył Kamil Wojciechowski. Gospodarze doprowadzili do remisu, jednak jeszcze przed przerwą, wykorzystując dokładną asystę Marcina Kotarskiego, zwycięstwo legionistom zapewnił Urbański.

- Chemik to niezły zespół i sądzę, że jeszcze wiele drużyn zgubi tu punkty - mówi trener Jerzy Smolarz.