Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu grypę wyleczą w dwa dni, a dziecka nie zbadają

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Jacek Smarz
W przychodni przy ul. Tuwima, świadczącej opiekę nocną i świąteczną, chorą 3,5-latkę odprawiono z kwitkiem, bo nie był to nagły przypadek, a innej pacjentce z ostrą grypą zaproponowano zwolnienie z pracy, góra na dwa dni.

- Dziecko kaszlało całą noc, miało podwyższoną temperaturę, bałem się, że to coś poważnego, tym bardziej, że córka ma 3,5 roku - Maciej Kowalski, przyznaje, że gdyby mógł, po prostu poszedłby do pediatry w swojej przychodni. Nie mógł, bo była sobota rano, a wtedy POZ-y nie działają. Zdecydował z żoną, że skorzystają z pomocy placówki Citomedu przy ul. Tuwima, świadczącej nocną i świąteczną opiekę zdrowotną.
[break]
Rodzice bardzo się zdziwili i zdenerwowali, gdy stojąc z dzieckiem przed pediatrą w gabinecie po krótkim wywiadzie usłyszeli, że nie ma podstaw do udzielenia pomocy. Placówka pomaga, ale w nagłych chorobach lub nagłym pogorszeniu stanu zdrowia. - Lekarka nawet nie osłuchała córki - Maciej Kowalski z goryczą przyznaje. - Skupiła się na tłumaczeniu dlaczego nas nie przyjmie, zamiast zająć się chorym dzieckiem - i o to ma największy żal.
Przypadek z soboty łączy się z innym, z ostatniego tygodnia z tej samej placówki. Bardzo zdziwiła się pacjentka z ostrą grypą, która we wtorek wieczór trafiła do ośrodka przy ul. Tuwima. Po diagnozie i przepisaniu leku usłyszała od internistki, że zwolnienia lekarskie dostanie, ale góra na dwa dni, czyli tylko do czwartku, bo trafiła do ośrodka oferującego pomoc doraźną. Ostatecznie, w drodze wyjątku, internistka wypisała zwolnienia na trzy dni, ale pacjentce sprawa nie daje spokoju.
- Czy można wyleczyć grypę w dwa dni? - zachodzi w głowę po co po dwóch dniach chory ma zwlekać się z łóżka i iść do kolejnego lekarza, skoro już raz trafił do specjalisty?
Według Magdaleny Lorenc z administracji toruńskiego Citomedu, w obu sprawach decydujące zdanie ma lekarz. Krótko mówiąc, od oceny pediatry zależy, czy przypadek 3,5-latki uzna za nagły, czy też odprawi z kwitkiem, a od internisty na ile dni wystawi zwolnienie z pracy.
- Citomed nie ingeruje w długość zwolnień - stwierdza kategorycznie.
Przypadek 3,5-latki konsultujemy w Narodowym Funduszu Zdrowia.
- Lekarz miał prawo odmówić porady lekarskiej - stwierdza Łukasz Chojnacki, naczelnik w NFZ w Bydgoszczy.
Wskazówką, nie tylko dla rodziców, może być strona internetowa Citomedu, opisująca w jakich przypadkach pacjenci zostaną przyjęci - np. z infekcją i wysoką gorączką powyżej 39 stopni, ostrym bólem brzucha po podaniu leków rozkurczowych, nasiloną biegunką z wymiotami.
3,5-latkę lekarz zbadał w poniedziałek, ma zwykłe przeziębienie. Sprawę lekarki, która nie mogła (?) wypisać pacjentowi dłuższego zwolnienia, Citomed ma wyjaśnić.
Zarówno NFZ oraz ZUS nie znają przepisów różnicujących długość zwolnień chorobowych ze względu na rodzaj placówek. Pozostaje pytanie, po co lekarka miałaby sama narzucać sobie takie ograniczenia?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska