Kasia ma 9 miesięcy, ale waży zaledwie 5 kilogramów. Wygląda jak dwumiesięczny bobas, a przecież siedzi, stoi i zaczyna stawiać pierwsze kroczki przy chodziku. Prof. Jacek Mol, wybitny kardiochirurg z Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, który jako jedyny w kraju zdecydował się ratować dziewczynkę po urodzeniu, dał jej jednocześnie czas na to, by nabrała sił i była gotowa na skomplikowany zabieg korygujący wadę jej serca.
- W Polsce proponują zrobić serce jednokomorowe. My zrobiliśmy specjalistyczne badania, które pokazały jednak, że u Kasi rozwija się druga komora. Prof. Edward Malec z Munster dał nam nadzieję na zachowanie obu komór i normalne życie dla Kasi - Patrycja i Piotr Intek, rodzice dziewczynki.
Polecamy
Rodzina mieszka w Ciechocinku. Małżonkowie aż do 35 tygodnia ciąży cieszyli się na narodziny upragnionej córeczki. Wstrząsająca prawda spadła na nich przypadkiem. Wybrali się na wizytę do innego niż zwykle lekarza, by na dobrym aparacie USG zobaczyć buzię maleństwa. Okazało się, że serce Kasi ma poważną wadę. Potem tę diagnozę potwierdzili specjaliści w Toruniu i Warszawie. To tam odbył się poród, bo już nie można było dłużej czekać. Mała wżyła zaledwie 2 kg i oprócz ciężkiej wady serca wdało się jeszcze martwicze zapalenie jelit. Jej stan pogarszał się z godziny na godzinę, a żaden ośrodek w Polsce nie chciał się podjąć koniecznej operacji.
Na błagania zrozpaczonych rodziców odpowiedział dopiero prof. Jacek Mol z Łodzi. To tam maleńka Kasia przeszła trwający 8 godzin zabieg kardiochirurgiczny. Lekarze nie zdecydowali się jednak na zamknięcie klatki piersiowej u Kasi. Leżała na oiomie z rozciętym mostkiem. Potem serce dziewczynki stanęło, ale lekarzom udało się przywrócić je do pracy. Walka o małą trwała 2,5 miesiąca. Dopiero po tym czasie rodzina wróciła do domu w Ciechocinku. Rodzice wiedzą, że są na początku bardzo trudnej drogi.
- Zrobimy wszystko, by nasz najcenniejszy skarb, nasze jedyne dziecko dostało swoją szansę. Operacja została wyceniona na 40 tys. euro, ale koszty mogą jeszcze wzrosnąć. Dlatego błagamy o pomoc – mówią Patrycja i Piotr Intek.
Pieniądze dla Kasi zbierane są na stronie siepomaga.pl. Oto link do zbiórki https://www.siepomaga.pl/kasia-intek.
Zakaz smartfonów w szkołach? 67% Polaków mówi "tak"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?