Tylko u nas! Jasnowidz z Człuchowa zdradza, ile kosztują jego usługi. "Przez 30 lat znalazłem blisko 700 ciał. Większość za 200 zł"
Jasnowidz w Człuchowie żyje skromnie. Wraz z żoną wychowują 16-letnią córkę. Dwoje pozostałych dzieci ma już dorosłych, na swoim. Od 30 lat ma zarejestrowaną własną działalność gospodarczą. Opłaca sobie ZUS, płaci podatki. Gdy był młodszy, pracował zawodowo, a jasnowidzeniem zajmował się dodatkowo. W pewnym momencie, ze względu na wiek i stan zdrowia, musiał coś wybrać. Postawił na jasnowidzenie. - Nie dorobiłem się na tym żadnego materialnego majątku. Mieszkamy w starej kamienicy. Mieszkanie nieustannie remontujemy. Jeżdżę 19-letnim mercedesem. Ale niczego nie żałuję i nie myślę o bogaceniu się - zapewnia Krzysztof Jackowski. - Nie lubię też kredytów i ich nie zaciągam. Wolałbym brukiew jeść, niż żyć z bankowych pieniędzy.
Zobacz także: 500 plus tylko dla pracujących rodziców? Jest taki pomysł. Zobaczcie, co sądzą na ten temat internauci [komentarze]