Tysiące torunian cieszyło się z odzyskanej niepodległości

W Warszawie znowu doszło do burd na ulicach, Toruń natomiast ponownie obchodził Dzień Niepodległości z wielkim zaangażowaniem i powagą. Świętowanie rozpoczęło się zresztą już w poniedziałek, chórzyści z ZS nr 16, wspólnie z sympatykami Muzeum Historyczno-Wojskowego przeszli tego dnia przez starówkę, śpiewając patriotyczne pieśni. W niezwykły sposób rocznicę uczcili członkowie toruńskiego oddziału Stowarzyszenia Historyków Sztuki, którzy zaprosili do Torunia dr Bożenę Steinborn, wybitnego historyka sztuki, a zarazem wnuczkę Ottona i Heleny Steinbornów.
[break]
W południe 11 listopada na ulice Torunia wyjechał rozśpiewany tramwaj retro. Jego stałą załogą stanowili harcerze, do wagonu dosiadali się również „cywile”.

- Ciekawy pomysł, ja robię już drugą pętlę. Tramwaj cieszy się dużym zainteresowaniem, niektórzy pasażerowie rzeczywiście śpiewają - mówi pan Roman, który w poszukiwaniu tramwaju przyjechał na plac Rapackiego z Wrzosów.
Po południu na toruńskim bruku zaczęły dzwonić podkowy, na starówce pojawili się husarze. Ruch robił się coraz większy, szczególnie na placu św. Katarzyny, gdzie o godz. 15 w kościele garnizonowym została odprawiona uroczysta msza. Po godz. 16 wyruszyła stamtąd długa ludzka kolumna, która mijając wykopy drogowe, przemaszerowała na plac Rapackiego, gdzie u stóp pomnika marszałka Piłsudskiego rozpoczęły się główne rocznicowe uroczystości. Wzięło w nich udział kilka tysięcy osób, tłum sięgał przystanków autobusowych. Szkoda tylko, że na głównym trakcie starówki, między oboma rynkami, powiewało tylko dziesięć wywieszonych flag.

Warto wiedzieć
Gęsina w Przysieku
- Zgodnie z regionalną tradycją w Przysieku pod Toruniem świętowaniu niepodległości towarzyszył również zapach gęsiny.
- W tegorocznej edycji smakowitego festiwalu wziął udział Grzegorz Łapanowski, znany z telewizyjnego programu „Top Chef”.