Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukazała się autobiografia Zefiryna Jędrzyńskiego, drugiego redaktora naczelnego „Nowości”

Redakcja
Książkę można kupić w „Hobbicie” przy ulicy Szerokiej 4. Na zdjęciu córka red. Jędrzyńskiego - Sława Chudzińska
Książkę można kupić w „Hobbicie” przy ulicy Szerokiej 4. Na zdjęciu córka red. Jędrzyńskiego - Sława Chudzińska Grzegorz Olkowski
Za jego czasów gazeta zwiększyła swój nakład z 20 do 51 tys. egzemplarzy. To właśnie on wymyślił też słynne Pogotowie Reporterskie i teatralną Złotą Karetę.

[break]
- Mieliśmy kontynuować osiągnięcia „Nowości”, ale też uczynić z lokalnej gazety Torunia - pismo kompleksowe, interesujące czytelników innych miast województwa. Prosiłem o publicystykę, reportaże, których dotąd nie było - wspomina na kartach książki „Było jak było” Zefiryn Jędrzyński.

Na redaktora naczelnego „Nowości” powołano go we wrześniu 1975 roku, aby wykonał zlecone przez KW PZPR zadanie. Miał podnieść nakład gazety i zlikwidować deficyt. Na stanowisku redaktora naczelnego zastąpił Henryka Jankowskiego. Wcześniej pracował w „Gazecie Pomorskiej”, do której zresztą wrócił w kwietniu 1981 roku.

Pieniądze z reklamówki

To właśnie red. Zefiryn Jędrzyński wymyślił funKcjonujące do dziś Pogotowie Reporterskie „Nowości”.

- Redaktor Krzysztof Pawłowski zamówił winiety: najdłużej przetrwała ta z ręka topielca, chwytającego słuchawkę telefonu. Od 31 stycznia/2 lutego 1976 roku rubryka ukazywała się w każdym numerze „Nowości”, tyle bolączek zgłaszali czytelnicy - czytamyw książce. - To był strzał w dziesiątkę: załatwiliśmy mnóstwo spraw, rósł autorytet pisma i pogłębiały się więzi z czytelnikami. Pozycję tę wyceniałem wyżej od honorariów za publicystykę.

„Nowości” za czasów Zefiryna Jędrzyńskiego to czasy, w których gazetowe matryce wożono jeszcze taksówką do drukarni w Bydgoszczy.

Wpadki? Owszem, zdarzały się. 19 stycznia 1977 r. zamiast 1 zł wydrukowano cenę 50 gr za egzemplarz i za taką sumę trzeba było sprzedać cały nakład. Literówki powodowały, że Czytelnicy mogli np. przeczytać 13 kwietnia 1979 roku na pierwszej stronie o „Powołaniu komitetu odchodów Dni Torunia”.

- Przeglądaniu nowego numeru zawsze towarzyszyły emocje - wspomina autor książki.

Zainicjowano wówczas szereg redakcyjnych akcji: „Ślizgawka na każdym osiedlu”, „Jabłko dla każdego ucznia”, „Byłem, widziałem, wiem” (niedzielne wizyty grup czytelników w zakładach pracy - „pracowano wówczas gorliwie, aby zaimponować odwiedzającym”), premiery teatralne „Nowości” i wymyślony w 1976 roku przez Jędrzyńskiego plebiscyt teatralny o Złotą Karetę.

Ciekawostką jest, że w tych czasach sekretarka Barbara Zawałkiewicz jeździła sama pociągiem do Bydgoszczy, skąd w zwykłej reklamówce przywoziła pieniądze na wypłaty.

- Włosy stanęły mi na głowie, jak to odkryłem - wspomina były naczelny „Nowości”.

Przepychanki z cenzurą

- Niecodzienne wydarzenia musieliśmy drukować wyłącznie za PAP. Nawet z procesu morderców księdza Popiełuszki, który odbywał się w Toruniu! Z trudem wywalczyłem nikłe własne relacje, ale i tak czytał je przed drukiem wysłannik Wydziału Prasy KC - pisze Zefiryn Jędrzyński.

Bojom „Nowości” z cenzurą poświęcił osobny rozdział. Niewiele osób kojarzy, że cenzor stale urzędował w drukarni, sygnując każdą stronę podpisem i pieczecią - łącznie z ogłoszeniami i nekrologami. „Jak głosiło uzasadnienie, z nekrologu, iż zmarł pracownik Zakładów Chemicznych w Łęgnowie „imperialiści” mogli dowiedzieć się o zakładzie, produkującym proch dla wojska” - czytamy w książce.

- Wielki był garnizon w Toruniu, ale nie można było napisać o nim słowa. Tylko klub garnizonowy z kinem przy ulicy Warszawskiej był wyjęty z tajemnicy wojskowej i cenzorskiej, ale nie można było wspomnieć, że wojsko korzysta z jego usług! - twierdzi Zefiryn Jędrzyński.

- Nie wolno było pisać o udźwigu mostów, wiaduktów itp., bo domniemany wróg PRL mógł to wykorzystać jako dane strategiczne. Im trudniejsza sytuacja w kraju, tym zakazów było więcej. W 1980 roku były niepokoje, strajki i rozruchu w wielu zakładach. Także w regionie. Zaczęło się w Towimorze. O strajkach wiedział cały Toruń, a nam cenzura zdejmowała każdy tekst na ten temat.

W marcu 1981 roku zdjęto materiał Stanisława Świątka o wypadkach w Bydgoszczy. Robocze odbitki udało się skopiować drukarzom. Z inicjatywy autora tekstu i „Solidarności” zawieszono je m.in. w witrynach Domu Towarowego, co - jak pisze Zefiryn Jędrzyński - ratowało nieco honor gazety.

Sporo komplikacji było z informacją o Nagrodzie Nobla dla Czesława Miłosza, którego nazwisko - jako emigranta i nieprawomyślnego publicysty - nie mogło pojawić się w prasie codziennej. Jak z tego wybrnięto? Pełniący wówczas rolę dyżurnego depeszowca Przemysław Łuczak wsunął cenzorską pieczęć w rękę drzemiącego po imprezie cenzora i odbił ją na kolumnie. Tekst ukazał się 11 października 1980 roku.

Tuż obok Edwarda Gierka

Były redaktor naczelny „Nowości” nie ukrywa sympatii do członków KW PZPR, z którymi jako działacz partyjny był zaprzyjaźniony. Dzięki temu udało mu się zresztą rozwinąć gazetę.

- W okresie redagowania pisma przez red. Andrzeja Szmaka chętnie publikowano moje zdjęcie na trybunie 1-majowej i w ogóle w towarzystwie działaczy partyjnych, nie wspominając nigdy o moim dorobku w redagowaniu „Nowości” - pisze nie bez wyrzutu Zefiryn Jędrzyński. - Duże zdjęcie Gierka ze mną na dalszym planie red. Szmak kazał zawiesić w barze „Miś”. Z biegiem lat złagodził ocenę, pisząc „Wymykający się jednoznacznym ocenom red. Zefiryn Jędrzyński”.

Prasa od kuchni

Książka „Było jak było” jest napisaną świetnym piórem nie tylko podróżą przez życie Zefiryna Jędrzyńskiego, ale także fascynującą opowieścią o dziennikarstwie w latach 70. i 80. XX wieku. Zachęcamy do lektury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska