Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraińcy przyjeżdżają na saksy [ZA I PRZECIW}

Małgorzata Oberlan
Restauracje Mc Donald’s w Toruniu chętnie zatrudniają Ukraińców
Restauracje Mc Donald’s w Toruniu chętnie zatrudniają Ukraińców Grzegorz Olkowski
Aż o 134 procent wzrosła liczba pracowników ze Wschodu w regionie. Ratują czy psują nasz rynek pracy? Dziś na ten temat: BOŻENNA PSZCZÓŁKOWSKA-RUDNICKA, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Toruniu, oraz TOMASZ JEZIOREK, wiceprzewodniczący NSZZ „Solidarność” regionu toruńsko-włocławskiego

Ukraińcy pracują lepiej niż Polacy, za niższe stawki

Bożenna Pszczółkowska-Rudnicka
Bożenna Pszczółkowska-Rudnicka

Wojewódzki Urząd Pracy właśnie podał dane o zatrudnieniu pracowników ze Wschodu w naszym regionie. I znów padł rekord! W I kwartale tego roku ich liczba wzrosła o 134 proc. wobec analogicznego okresu roku 2015...
Zgadza się. Do marca w województwie PUP-y zarejestrowały aż 11 604 oświadczenia od pracodawców o zatrudnieniu obywateli z Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy, w ramach tak zwanej szybkiej ście żki. Znakomita większość (97 proc.) to Ukraińcy. W regionie prym wiedzie Bydgoszcz (ponad 7 tys. oświadczeń), ale i w Toruniu dużo się dzieje. Od stycznia do marca takich rejestracji mieliśmy 636, w tym 605 Ukraińców.
Toruńscy pracodawcy cenią ukraińskich pracowników?
Ba, nie tylko cenią. Mamy w mieście takie firmy, usługowe i budowlane, które wyłącznie na Ukraińcach opierają swoją działalność. Mogę powtórzyć to, co słyszymy od przedsiębiorców. Mówią, że: „Ukraińcy pracują lepiej niż Polacy, a za mniejsze pieniądze”. Doceniają to, że ludzie ze Wschodu gotowi są do pracy zmianowej, w nadgodzinach, w soboty, a chcą nawet jeszcze w niedzielę. Taka postawa to kontrast do postawy wielu Polaków.
Czy mamy wnioskować, że nam się nie chce pracować?
Najwydajniej pracujemy zapewne za granicą. W Toruniu mamy sporo takich bezrobotnych, którzy nie palą się do żadnej pracy. Coraz częściej zdarzają nam się przypadki, że mamy do zaoferowania pracę w Lubiczu czy Złotorii, ale bezrobotni odmawiają, bo... to za daleko.
Czy Powiatowy Urząd Pracy sprawdza zatrudnianie cudzoziemców?
Szczegółowo, za co chwali nas Straż Graniczna.

Ta fala grozi kryzysem w powiecie

Tomasz Jeziorek
Tomasz Jeziorek

Toruńscy pracodawcy twierdza, że Ukraińcy pracują lepiej od Polaków i za mniejsze pieniądze...
Kompletnie się z tym nie zgadzam. Polak jest tak samo dobrym pracownikiem jak przybysz ze Wschodu. Zresztą, o jakich „mniejszych pieniądzach” tu mowa, skoro minimalna pensja krajowa jest przecież identyczna dla polskich i zagranicznych pracowników? Chyba że ktoś ma na myśli półlegalne, oględnie mówiąc, formy zatrudniania obcokrajowców.
A konkretnie co ma Pan na myśli?
Myślę tu o wykorzystywaniu Ukraińców poprzez rozciąganie im przepisowego czasu pracy albo opłacanie poniżej najniższej stawki krajowej. Jeśli tak postępuje pracodawca, to faktycznie „cieszyć się” może z konkurencyjnej do polskiej siły roboczej.
Już nie tylko w Bydgoszczy, Toruniu czy Grudziądzu setkami co miesiąc zatrudnia się pracowników ze Wschodu. Wojewódzki Urząd Pracy podał właśnie, że w powiecie toruńskim tylko w I kwartale zatrudniono ich 275. Według ekspertów taki trend wzrostowy utrzyma się długo.
I tu, w powiecie, widzę zagrożenie. Przecież w fabrykach strefy ekonomicznej w Ostaszewie Polacy też pracują za najniższą krajową albo niewiele więcej. Jeśli i w tych zakładach zatrudniani będą licznie pracownicy ze Wschodu, to rynek pracy w okolicy Chełmży może runąć. Na cały problem zresztą spojrzeć też trzeba od strony młodych Polaków. Utrzymujące się bezrobocie w powiatach i niskie płace sprawiają, że pozbawiona perspektyw młodzież wyjeżdża za granicę. Coraz częściej zaraz po ukończeniu szkoły. Można się zapytać: Do czego mają wracać?

Moim zdaniem

Pewnych zjawisk nie zatrzymamy. (No, chyba że zamkniemy nagle nasz rynek pracy.) Polacy ciężko pracują na Wyspach, w Holandii czy w Niemczech i chcą być tam za pracę doceniani, a nie krytykowani przez otoczenie. Niestety, z przejawami wrogości spotykają się od dawna, a obecny kryzys emigracyjny w Europie tylko podsyca wszelkie nacjonalistyczne tendencje. W podobnej sytuacji są Ukraińcy nad Wisłą. Większość z nich przyjeżdża do nas ciężko pracować, bo u siebie zarobi trzy-cztery razy mniej. Podejmują się prac, do których Polacy się już nie garną we własnym kraju. Co nie znaczy, że nie pocą się przy nich za euro lub funty... Każdemu należy się szacunek.
Małgorzata Oberlan

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska