Ukryli, ale i tak się wydało

Niecałe 17 punktów na 50 możliwych do zdobycia to najgorsza średnia wśród prowadzonych przez samorząd gimnazjów. Taki wynik testu mają w Gimnazjum nr 22 przy ul. Fałata.

<!** Image 2 align=right alt="Image 174915" >W tym roku spora część toruńskich podstawówek i gimnazjów nie chciała podzielić się z opinią publiczną średnimi, które poszczególne placówki otrzymały na zewnętrznych egzaminach. Na jednej z narad dyrektorów doszło nawet do bezprecedensowej zmowy - szefowie szkół ustalili, że danych mediom nie podadzą.

Teraz już wiadomo, dlaczego. Wiele podstawówek i chyba jeszcze więcej gimnazjów nie ma się po prostu czym chwalić. Testy wypadły bowiem fatalnie. Trzy publiczne gimnazja mają średnią z trzech egzaminów poniżej 20., a jedno - prowadzone przez inny niż gmina podmiot - osiągnęło żenujący wynik 12,84.

Najgorzej test napisali trzecioklasiści z Gimnazjum nr 22 przy ul. Fałata (16,92), Gimnazjum nr 6 przy ul. Wojska Polskiego (19,01) i wygaszanego właśnie Gimnazjum nr 30 na Skarpie (19,49).

Jest też jasna strona tego zestawienia. To bliskie trzydziestki wyniki, które osiągnęło kilka szkół - trójka, ósemka, dziesiątka, dwudziesta czwarta, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta czwarta. Magiczny pułap 35 pkt przekroczyła Muzyczna oraz Gimnazjum nr 11.

- Cóż mogę powiedzieć? Bardzo się cieszymy i mamy kolejny dowód na to, że szkoła pracuje wzorowo. Jestem dumny z moich nauczycieli i uczniów - mówi Andrzej Drozdowski, dyrektor Gimnazjum nr 11 i X LO w Toruniu. - W tym roku mieliśmy rekordowy nabór do gimnazjum i przyjęliśmy naprawdę świetne dzieci. Zakładam więc optymistycznie, że sukcesy będą się powtarzać.

<!** reklama>O sukcesie mówić mogą także w Gimnazjum Akademickim, które ma średnią 45,41. Trzeba jednak pamiętać, że do tej placówki trafia szczególnie uzdolniona młodzież z całego kraju. Szkoła nie może więc w żaden sposób konkurować z placówkami publicznymi.

Co ciekawe, wyniki toruńskich gimnazjów w ogólnym zestawieniu były lepsze od tych w kraju i regionie. Nasze szkoły okazały się liderem w województwie wyprzedzając placówki w Bydgoszczy, Włocławku czy Grudziądzu. Nietrudno się domyśleć, że sytuację Torunia poprawiły wyniki działających w mieście bardzo dobrych szkół niepublicznych.

- Cieszymy się bardzo, bo tak dobry wynik jest ukoronowaniem naszej codziennej pracy - usłyszeliśmy w Społecznym Gimnazjum im. J. Słowackiego na Rubinkowie, które osiągnęło najwyższą średnią wśród toruńskich placówek niepublicznych (40,09).

Szkoły działające w okolicach Torunia wcale nie wypadły gorzej niż te w mieście. Średnia gimnazjalistów z Dobrzejewic to 24,17, a młodzieży z Cierpic - 26,46. W Łysomicach trzecioklasiści osiągnęli średnią na poziomie 22,92, w Obrowie - 19,89, a w Górsku - 18,58.