UMK. Dla kogo jest Akademicka Przychodnia Lekarska?

- Jestem studentką pierwszego roku. Do Torunia przyjechałam z okolic Brodnicy. Dość często choruję, dlatego muszę zdecydować się na lekarza pierwszego kontaktu. Być może będę potrzebowała też porady niektórych specjalistów - mówi Wiktoria, słuchaczka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Dużo nowych pacjentów

Akademicką Przychodnię Lekarską w Toruniu przy ulicy Gagarina wybiera wielu studentów UMK, choć nie jest to typowa uczelniana przychodnia. Usytuowanie jej na terenie miasteczka akademickiego na Bielanach, gdzie swoje siedziby ma też większość wydziałów UMK, nie jest jednak bez znaczenia.

**

Zobacz także**

Zobacz galerię: Kampus UMK wczoraj i przedwczoraj na zdjęciach z archiwum "Nowości"

- Na początku października zgłasza się do nas dużo nowych studentów - mówi Krystyna Kurkowska, kierownik administracyjny Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy, w skład którego wchodzi APL. - Co prawda studenci mogą zapisywać się, gdzie chcą, korzystać z innych przychodni, ale APL leży w obrębie kampusu, dlatego do nas jest najbliżej. Przewidujemy dla studentów wiele udogodnień, szczególnie jeśli chodzi o podstawową opiekę zdrowotną, bo z niej właśnie najczęściej korzystają. Zapraszamy do APL-u. W tej chwili w podstawowej opiece zdrowotnej mamy zapisanych 2500 studentów. Z reguły są to pacjenci spoza Torunia. Miejscowi przeważnie gdzieś już należą, choć zdarza się, że na czas studiów i torunianie przenoszą się do nas.

Jak zaznacza Krystyna Kurkowska, obecnie można nic nie płacąc zmienić lekarza pierwszego kontaktu trzykrotnie w ciągu roku, więc zamiejscowi studenci, jeśli chcą, mogą na wakacje przepisać się gdzie indziej, np. do miejsca stałego zamieszkania i potem znów wrócić na Bielany.

Aktualnie prowadzone są zapisy do APL-u na poszczególnych wydziałach UMK, gdzie można dostać tzw. deklarację wyboru lekarza pierwszego kontaktu, pielęgniarki i położnej. Mają je również w APL-u.

Kto tu przyjmuje?

Krystyna Kurkowska podkreśla, że studenci, którzy nawet nie złożą deklaracji wyboru, w nagłych sytuacjach, jak biegunka, infekcje, bóle, też mogą zgłosić się do APL-u i zostaną przyjęci. Dostaną receptę, ale już nie mogą liczyć np. na skierowanie do specjalisty lub na badania.

A w APL-u przyjmują między innymi psychiatra, psycholog, laryngolog, okulista, dermatolog, neurolog, lekarz rehabilitacji, endokrynolog, ginekolog, kardiolog, stomatolog.

- Poradnia ginekologiczno-położnicza będzie w APL-u reaktywowana na początku listopada - dodaje kierownik Krystyna Kurkowska. - Czekamy na podpisanie umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Prawo do leczenia w APL-u mają tylko ubezpieczeni pacjenci. Jeśli student pracował w czasie wakacji, powinien ponownie się ubezpieczyć.

Prawo do leczenia

Co przysługuje, gdy ma się ubezpieczenie w Narodowym Funduszu Zdrowia?

Czytaj także: Pobicie studentów. Obsługa sklepu popełniła przestępstwo?

Jeśli ktoś studiuje, żeby mieć prawo do bezpłatnej opieki medycznej, musi być zgłoszony do ubezpieczenia.

Gdy student pracuje w czasie nauki, na przykład podczas wakacji w ramach umowy o pracę, kiedy ją skończy, zostaje wyrejestrowany z ubezpieczenia.

W takim wypadku, żeby korzystać z opieki medycznej, musi ponownie zostać do niego zgłoszony. Prawo do leczenia wygasa też wtedy, gdy rodzice, którzy zgłosili do go ubezpieczenia zmienią pracę i nie zgłoszą studenta u nowego pracodawcy.

Zgłosić do ubezpieczenia zdrowotnego mogą studenta rodzice, opiekunowie lub szkoła wyższa.

Zobacz też

Zobacz galerię: UMK. Wampiriada 2016