Podopieczni trenera Jerzego Smolarza odnieśli trzecie ligowe zwycięstwo tej wiosny, w rozgrywkach czwartej ligi. To niezły bilans.
<!** Image 2 align=none alt="Image 170737" sub="W 20. min. sobotniego meczu rzutu karnego dla Legii nie wykorzystał Dariusz Preis / fot. Jacek Smarz">Legia wygrała na własnym obiekcie z Unią Gniewkowo 1:0 (1:0). Zwycięskiego gola, tuż przed przerwą, zdobył Paweł Walecki, który wykorzystał dokładną centrę Dariusza Preisa i zgranie piłki przez Patryka Zielniewskiego. Chełmżanie prowadzenie powinni objąć jednak już wcześniej. W 20. min, po faulu na Patryku Smolarzu, sędzia podyktował bowiem dla gospodarzy rzut karny. Niestety, gniewkowski bramkarz sprytnie obronił strzał Preisa.
- Do przerwy graliśmy dobre zawody - mówi trener Jerzy Smolarz. - Oprócz gola i rzutu karnego stworzyliśmy sobie jeszcze kilka innych dogodnych sytuacji, których, niestety, nie udało nam się wykorzystać. Po zmianie stron mecz zrobił się bardzo chaotyczny. Gra toczyła się przede wszystkim w środku boiska, a sytuacji podbramkowych w zasadzie nie było żadnych właściwie z obu stron.
W Wielką Sobotę chełmżanie znów zagrają przed własną publicznością. I to z nie byle kim, bo z liderem, Cuiavią Inowrocław. Początek potyczki o godz. 16.
<!** reklama>- To będzie ciężki mecz - uważa szkoleniowiec Legii. - Ale skoro ostatnio Cuiavia omal nie straciła punktów w meczu z Lubaniem, to może i my się pokusimy o niespodziankę? Niestety, w tym spotkaniu zabraknie Patryka Zielniewskiego, który musi pauzować za kartki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
