USA: Porwane niemowlę odnalezione żywe po 18 latach

Porwana jako noworodek i odnaleziona jako nastolatka Kamiyah Mobley spotkała się ze swoimi biologicznymi rodzicami. Dziewczyna przeżywa jednak rozstanie ze swoją przybraną matką, Glorią Williams, która może spędzić w więzieniu nawet dożywocie. 18-letnia Kamiyah przekonana, że jej porywaczka ją urodziła, poznała prawdę dopiero w piątek.

Kiedy rodzina Kamiyah Mobley straciła nadzieję na to, że jeszcze kiedykolwiek zobaczy dziewczynę, wydarzył się cud. Dziewczynka skradziona ze szpitala jeszcze jako noworodek ze szpitala na Florydzie żyje. Policja odnalazła ją po 18 latach w Walterboro w Karolinie Południowej – powiedział w piątek szeryf z Jacksonsville Mike Williams. Jako Alexis Manigo Kamiyah prowadziła zupełnie normalne życie, przekonana, że jej biologiczną matką jest kobieta, która ją porwała.

Tajemnicze porwanie Kamiyah Mobley w 1998 r. było w amerykańskich mediach sensacją. Dziewczynka była na świecie zaledwie osiem godzin, gdy została porwana z uniwersyteckiego szpitala w Jacksonville na Florydzie. Był 10 lipca, chwilę po godzinie 15, kiedy kobieta ubrana w niebieski, kwiecisty fartuch i zielone luźne spodnie, zabrała z rąk matki zawiniętego w biały kocyk noworodka. Porywaczka, Gloria Williams, wcześniej spacerowała po szpitalu przez blisko 14 godzin - podaje „The Florida Times-Union”. Pięć godzin spędziła z małą Kimiyah i jej matką, zaledwie 16-letnie Shanarą. W pewnym momencie Williams, którą rodzina miała za pielęgniarkę, a pielęgniarki za rodzinę Mobleyów, powiedziała, że dziewczynka ma gorączkę i wyniosła ją z sali.

To ostatni raz, kiedy Shanara widziała swoją córkę. Williams rozpłynęła się w powietrzu. Przeszukano każde piętro i szpitalną salę, zawiadomiono również policję i FBI, które opublikowały w prasie niewyraźne nagranie ze szpitalnych kamer, na którym widać było porywaczkę. Noworodka poszukiwano w całym mieście, zawiadomiono dworce i lotniska. Za znalezienie Kamiyah oferowano 250 tys. nagrody, a zrozpaczona matka dziewczynki kilkakrotnie pojawiła się w telewizji, błagając o pomoc w znalezieniu dziecka. W 2000 r. kobieta otrzymała od szpitala rekompensatę w wysokości 1,5 milina dolarów.

Wszystko zmieniło się w piątek, kiedy poszukiwanie Kamiyah miało w końcu nieoczekiwany, szczęśliwy finał. Mobley została namierzona po blisko 2,5 tys. donosach od zwykłych ludzi z całego kraju. Pracami poszukiwawczymi kierowało Narodowe Centrum ds. Porwanych i Wykorzystywanych Dzieci, które dzięki sygnałowi z ubiegłego roku skierowało policję z Jacksonsville do Walterboro w Karolinie Płd., gdzie mieszkała Kamiyah ze swoją przybraną matką oraz mężem Williams i dwojgiem biologicznych dzieci kobiety. Policja odkryła, że 18-letnia Alexis Manigo to w rzeczywistości Kamiyah Mobley, a Williams sfałszowała dokumenty jej urodzenia. Tożsamość nastolatki potwierdziło badanie DNA.

O swoim pochodzeniu Kamiyah dowiedziała się w piątek.– To zdrowa, zupełnie normalna 18-letnia kobieta – ocenili śledczy. Również na zdjęciach opublikowanych w mediach widać zwyczajną, uśmiechniętą i modnie ubraną nastolatkę. Policja dodała w piątek: - Choć biologiczna rodzina dziewczyny nie posiada się z radości, trudno ocenić jak będą wyglądały ich przyszłe kontakty. Minęło w końcu 18 lat, to szmat czasu. Wszystko będzie zależało od Kamiyah. Nie miała pojęcia co zaszło, trudno wyobrazić sobie jak się teraz zachowa.

W sobotę kamery pokazały jak w areszcie Walterboro zapłakana 18-latka żegnała się z przybraną matką, która miała być przewieziona do Jacksonville, gdzie zostanie osądzona za porwanie. Może grozić jej nawet dożywocie. - Kocham cię, mamo - powiedziała Kamihay do Glorii Williams przez szybę. Kiedy policja zabrała 51-latkę, nastolatkę płakała i krzyczała „mamo”, dodała też, że będzie modlić się za swoją porywaczkę.

W piątek Kamiyah napisała na Facebooku post, w którym broni Williams. - Moja mama wychowała mi, dając mi wszystko, czego potrzebowałam i praktycznie wszystko, czego chciałam. Moja mama nie jest kryminalistką - napisała dziewczyna. Przyjaciółka rodziny Melissa Hiers powiedziała w sobotę CNN, że Kamiyah i Gloria Williams „były zawsze szczęśliwe i nierozłączne”. - One były najlepszymi przyjaciółkami - mówiła kobieta. Policja wyjawiła jednak, że kilka miesięcy temu nastolatka zaczęła podejrzewać, że kobieta może nie być jej biologiczną matką. Nie podano jednak powodów tego podejrzenia.

Rodzina Williams, podobnie jak 18-latka, są zaskoczeni całą sytuacją. - To była nowość dla nas wszystkich - powiedziała w sobotę kuzynka porywaczki, Tesha Stephens. Na razie Williams nie wyjawiła dlaczego porwała dziecko. Walterboro Live wyjawiło, że na tydzień przed porwaniem kobieta poroniła. Samotnie pojechała też w tajemnicy z Karoliny Płd. na Florydę, skąd wzięła Kamiyah. Po powrocie do Walterboro przedstawiła ją jako swoje własne dziecko.

Szczęśliwi Mobleyowie rozmawiali już z Kamiyah za pośrednictwem aplikacji FaceTime w piątek. W sobotę spotkali się w cztery oczy na posterunku policji w Walterboro - podaje WJXT. - To pierwsze spotkanie było piękne. To uczucie, którego nie można opisać - mówił ojciec Kamiyah, Craig Aiken. - Przed nami teraz całe życie razem - dodał mężczyzna.