Usterki usuwane na bieżąco. Na ulicy Turystycznej drogowcy nie położyli jeszcze ostatniej warstwy asfaltu

- Czy na pewno tak powinna wyglądać ważna ulica, wyremontowana kosztem kilku milionów złotych? - pyta Czytelnik z Kaszczorka, wyliczając różne niedociągnięcia, jakie zauważył przy przebudowywanej właśnie ulicy Turystycznej w Toruniu.

Zarzuca drogowcom niechlujność, zwraca uwagę na różnego rodzaju krawężniki ułożone w jeden ciąg. Poza tym, przy skrzyżowaniach, gdzie krawężniki powinny być wygięte w łuk, robotnicy mają ciąć na mniejsze kawałki fragmenty proste.

Swoją drogą na to mieszkańcy Kaszczorka zwracali uwagę już wcześniej. Wtedy okazało się, że przycinanie prostych krawężników jest po prostu tańsze niż kupowanie form dostosowanych do kształtu drogi.

**POLECAMY:
Gwara młodzieżowa w latach 70. Czy uda się Wam rozpoznać te słowa? [QUIZ]
Ścigani przez policję w Kujawsko-Pomorskiem. Może mieszkają obok Ciebie?
27. urodziny Radia Maryja 2018 w Toruniu. O. Tadeusz Rydzyk świętował

**

Na Turystycznej drogowcy nie położyli jeszcze ostatniej warstwy asfaltu, znajdujące się na ulicy studzienki wystają zatem ponad obecną nawierzchnię drogi. Na placu budowy jest to rzecz normalna, jednak niedawno jedna ze studzienek zniknęła. W asfalcie została po niej spora dziura, która nie była w żaden sposób oznakowana.

Wszystkie uwagi, wraz ze zdjęciami, które otrzymaliśmy od Czytelnika, przesłaliśmy do Miejskiego Zarządu Dróg. Po kilku dniach otrzymaliśmy stamtąd wyjaśnienia.

Przebudowa ulicy Turystycznej nie została jeszcze zakończona. Roboty są etapowane dla zminimalizowania utrudnień, ale cały czas należy pamiętać, że jest to plac budowy. W wielu miejscach wykonawca musi wykonać szereg prac wykończeniowych i usunąć ewentualne usterki. Czynności te są bardzo istotne z estetycznego i użytkowego punktu widzenia. Zapewniam, że zostaną one wykonane w ramach kontraktu, którego zakończenie zgodnie z umowa przypada na 26 grudnia 2018 roku - napisała Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka toruńskich drogowców. - Budowa prowadzona jest pod nadzorem MZD. Wszystkie uwagi są skrupulatnie odnotowywane przez inspektora nadzoru. Między innymi popękane i wykruszone krawężniki. Zostaną wymienione na nowe przed układaniem ostatniej warstwy nawierzchni tzw. warstwy ścieralnej. Wystające studzienki nie jest to żadna usterka, lecz normalny proces technologiczny, związany z wykonaniem ostatniej warstwy nawierzchni. Budowa cały czas się zmienia i wiele zdjęć nie jest już aktualnych. Wszystkie usterki są na bieżąco usuwane.

Cytując Wojciecha Młynarskiego, można powiedzieć - przyjdzie walec i wyrówna.

Zobacz też: Reporter "Nowości" w ciele starszej osoby

NowosciTorun