Uwaga, ci przestępcy walczą o zmianę wyroków! Najgłośniejsze procesy z Torunia i okolicy w 2019 roku
Odwoławczego procesu przed Sądem Okręgowym w Toruniu oczekuje również Krzysztof G., były już policjant z Brodnicy. To głośna na cały kraj sprawa „seksu na komendzie policji”.
Według brodnickiej prokuratury policjant 18 listopada 2017 roku zgwałcił na komendzie 25-latkę, zatrzymaną do pewnej sprawy narkotykowej. Po procesie, który toczył się za zamkniętymi drzwiami, Sąd Rejonowy w Brodnicy wydał wyrok w maju br.
Zobacz też:
Inwestycje wokół toruńskiej starówki
Wyłączenia prądu w Toruniu i regionie
Toruń w latach 90. na zdjęciach Nowości
Krzysztof G. został nieprawomocnie skazany za nadużycie stosunku zależności i doprowadzenie do obcowania płciowego 25-letniej kobiety. To łagodniejsza kwalifikacja niż gwałt. Sąd wymierzył mu karę 2,5 roku więzienia, wydał 15-letni zakaz pełnienia funkcji publicznych i nakazał zapłacić pokrzywdzonej 10 tys. zł zadośćuczynienia.
Od tego wyroku odwołała się zarówno prokuratura, jak i sam Krzysztof G. Śledczy obstają przy tym, że policjant dopuścił się typowego gwałtu, bo użył przemocy. Nie zgadza się z uznaniem jego czynu tylko za „nadużycie stosunku zależności”. Karę uważa za rażąco niską. Domaga się 6 lat bezwzględnego więzienia za zgwałcenie. Ekspolicjant natomiast czuje się niewinny. Terminu rozpoczęcia procesu w 2020 tutaj jeszcze nie wyznaczono.