Uwaga, drogowcy na moście

Wykonawca zapewnia, że utrudnienia komunikacyjne potrwają tylko dwa miesiące. Lada dzień rozpoczyna się remont mostu w Golubiu-Dobrzyniu.

Wyremontowany most na pewno będzie bezpieczniejszy i estetyczniejszy. Niestety wraz pracami - co do tego nie ma wątpliwości - wrócą znaczne utrudnienia podczas przejazdu przez miasto. Pamiętamy doskonale, co działo się w ubiegłym roku, gdy modernizacji podawany był golubsko-dobrzyński odcinek drogi nr 534 Grudziądz - Rypin. Kierowcy stali w korkach tworzących się zwłaszcza w godzinach szczytu. Ulica PTTK, Hallera, przejazd przez most - to przecież trasa przelotowa.

- Po otrzymaniu pisma zawiadamiającego nas o konieczności remontu spotkaliśmy się z inwestorem i wykonawcą. Usłyszeliśmy zapewnienie, że prace w górnej części mostu potrwają jedynie dwa miesiące i tylko przez ten czas będą utrudnienia w ruchu drogowym - mówi Roman Tasarz, burmistrz Golubia-Dobrzynia.

Remont mostu to inwestycja wojewódzka. Pochłonie 1,5 miliona złotych i poprowadzi ją Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy. Eksperci orzekli, że obiekt (między innymi łożyska) już się zamortyzował i dalsza jego eksploatacja byłby niebezpieczna na użytkowników. Prace obejmą także mostowe chodniki - kostka zastąpi tu asfalt. <!** reklama>

Zerwana zostanie na moście nowa - bo w ubiegłym roku zalana - nawierzchnia ulicy. Nie wynika to z niewłaściwego zaplanowania robót, ale decyzji ubiegłorocznego wykonawcy. Nie chciał on pozostawić fragmentu niezmodernizowanej drogi, a nawierzchni mostu harmonogram prac wówczas nie przewidywał.

W jaki sposób będzie się odbywał przejazd przez most w trakcie remontu? Zaplanowano ruch wahadłowy. Najpierw zostanie zmodernizowana jedna połowa mostu, a następnie roboty drogowe przeniosą się na drugą połowę przeprawy.