Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

VIP podróże - Pociąg do Europy

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Rozmowa z AGNIESZKĄ DĄBROWSKĄ, animatorką kultury w Domu Muz

<!** Image 1 align=right alt="Image 211686" >Rozmowa z AGNIESZKĄ DĄBROWSKĄ, animatorką kultury w Domu Muz

Przed każdym wywiadem dotyczącym podróży proszę swoich rozmówców o zdjęcia. Dlaczego wybrała Pani właśnie te?

To są najbardziej aktualne fotografie, z ostatniej podróży. Jest na nich także moje 9-letnie dziecko, nie chciałam przesyłać takich, na których ma 4-5 lat. Po podróżach więcej niż na zdjęciach zostaje mi w głowie, ale lubię do nich wracać, zwłaszcza kiedy wspomnienia są świeże.

Jakie miejsce ma fotografowanie podczas Pani podróży?

Potrzebne są nam trzy aparaty - dla mnie, dla córki i męża! Każdy z nas patrzy przez obiektyw inaczej. Mąż fotografuje zabytki, tablice informacyjne. To wszystko ma w pewnym sensie wymiar zdjęciowej dokumentacji. Ja staram się uchwycić miejsca, które podobają mi się plastycznie.<!** reklama>

To takie obrazki, na które patrząc mam od razu ochotę „zdjąć” i zachować. Żadno zdjęcie nie odda jednak głębi, klimatu i zapachów. Z kolei córka wybiera miejsca starannie, patrzy na świat podobnie jak my, tylko z innej perspektywy.

Jakie jest to rodzinne podróżowanie?

Z Martyną podróżujemy już od momentu, kiedy skończyła trzy miesiące. Pierwszy lot zaliczyła na Maltę. Od początku cudownie znosiła podróże. Trzeba tylko dać dziecku zajęcie, zaciekawić tym, co jest za oknem. Pamiętam podróż do Bułgarii, kiedy w autokarze złapała chorobę lokomocyjną. Poradziła sobie świetnie, byliśmy z niej dumni.

A jak było zanim pojawiła się Martyna?

Podróże były na pewno intensywniejsze. Naszym pierwszym wspólnym wyjazdem była trwająca miesiąc podróż pociągiem po całej Europie. Stwierdziliśmy, że fajnie by było zobaczyć wszystkie wspaniałe miejsca, które są na naszym kontynencie.

Jesteśmy fanami architektury i sztuki. Dodatkowo nie jesteśmy wczasowiczami, chodzi nam o to, by jak najwięcej być w ruchu, spotykać się z ludźmi, czuć. Pociąg był więc fajnym rozwiązaniem - w ciągu dnia zwiedzaliśmy, w nocy jechaliśmy. Zdarzało się nam zatrzymywać kilka dni w jednym miejscu, w tanich hostelach lub pod namiotem. Trasa wiodła przez Pragę, później były miasta niemieckie, Belgia, Holandia, Francja, Hiszpania, Portugalia, Włochy i Chorwacja.

Tam przeżyliśmy największą burzę w swoim życiu. To było coś niesamowitego, spaliśmy w namiocie, a wokół szalał żywioł. Myśleliśmy, że odpłyniemy z potokiem, który utworzył się pod wpływem ulewy. Do tego padał grad wielkości kurzych jaj! Całą noc spędziliśmy u właścicieli kempingu, już pod dachem. Impreza była przednia.

Oczekuje Pani takich przygód podczas podróży?

Nie, myślę, że po podróżach nie można oczekiwać czegokolwiek. Wolimy się nie nastawiać, nie planować. Mąż jest historykiem sztuki, więc mniej więcej wiemy, gdzie się udać, ale nie jest to bardzo sztywne i precyzyjne. Nie szukamy nawet konkretnego miejsca na nocleg.

Podóżowanie z historykiem sztuki musi być interesujące...

Jest cudowne, mnóstwo się przy nim nauczyłam. Sama zawsze interesowałam się sztuką - malarstwem, rzeźbą, architekturą i muzeami. Mąż wie, gdzie można znaleźć coś ciekawego. Dobrze jest mieć jakieś historyczne odniesienie, inaczej nie czuje się tego, co oglądamy.

Następna podróż?

Macedonia, w której byliśmy w ubiegłym roku, i w której się zakochaliśmy. Wyjeżdżając stamtąd popłakałam się, choć wiedziałam, że jeszcze tam wrócę. To jeszcze mi się nie zdarzyło. Kiedyś zabierzemy też córkę w podróż pociągiem po Europie, choć nie była to naważniejsza, jak dotąd, podróż. Każdy wyjazd ma swoją historię i... swoje zdjęcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska