Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

VIP podróże - Z Marsa na ring

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Rozmowa z KAMILEM WYRĄBKIEWICZEM, doktorantem na Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UMK, członkiem zespołu uhonorowanego Nagrodą Prezydenta Miasta za budowę łazika marsjańskiego „Magma”.

<!** Image 3 align=none alt="Image 212685" sub="Entuzjaści (Kamil Wyrąbkiewicz - pierwszy z lewej) automatyki i robotyki z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika
[Fot. archiwum]">

Rozmowa z KAMILEM WYRĄBKIEWICZEM, doktorantem na Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UMK, członkiem zespołu uhonorowanego Nagrodą Prezydenta Miasta za budowę łazika marsjańskiego „Magma”.

Podczas naszej ostatniej rozmowy opowiadał Pan o wyprawie na Marsa i budowie łazika marsjańskiego. Od tego czasu coś się zmieniło, wrócił Pan na Ziemię?

Wspólnie z członkami naszego zespołu jesteśmy jak najbardziej na Ziemi, nie bujamy w obłokach. Część z nas jest teraz na studiach doktoranckich, ale nadal zajmujemy się robotami. Razem z Technicznym Kołem Naukowym UMK pod kierunkiem Konrada Wiśniewskiego systematycznie bierzemy udział w zawodach robotów sumo i minisumo, mamy na swoim koncie wiele sukcesów.

W sumie uzbieraliśmy już około 10 nagród na turniejach krajowych i zagranicznych. Przed tygodniem na Politechnice Poznańskiej zajęliśmy trzecie miejsce z robotem „Fundacja Amicus UNC Toudie” autorstwa Wojciecha Pawełka, w poprzedni weekend również zajęliśmy trzecie miejsce na Politechnice Gdańskiej. Tym razem nie zawiódł nas „Miedziak” autorstwa Mateusza Kuzimskiego i Michała Skiwskiego.

Nie zamykamy się także na budowanie innych robotów - mimo znaczącego wsparcia Fundacji Amicus UNC oraz naszych dziekanów nadal poszukujemy funduszy na realizację wszystkich pomysłów. A tych naszym studentom automatyki i robotyki nie brakuje.

Czym są roboty minisumo? Pewnie nie przypominają japońskich zapaśników?

Właściwie mogą się tak kojarzyć, choć to, oczywiście, nie ta skala wielkości i wagi. To roboty „walczące” na ringu na podobnej zasadzie, jaka obowiązuje w tej prawdziwej sztuce walki rodem z Japonii. Konstrukcje ważą pół kilograma, mają podstawę o wymiarach 10 na 10 cm. Dzięki temu, że bierzemy udział w zawodach, dużo jeździmy po Polsce, od ringu do ringu.

Zwykle turnieje organizowane są na politechnikach, stąd są to wyprawy uczelnianym szlakiem. Oczywiście, zdarzają się też zawody w Europie - sławne turnieje w Wiedniu i Getyndze. Nie mieliśmy jeszcze okazji się tam sprawdzić. Czekamy na wsparcie, bo taki wyjazd kosztuje. Do tego każde zawody wymagają przygotowań, modyfikacji i napraw. Później staramy się ulepszać robota.

Przypomina to nieco rywalizację zespołów inżynierów w Formule 1, jest to ciągły rozwój technologiczny. Dzięki takiej zabawie uczymy się, realizujemy autorskie pomysły oraz przygotowujemy do praktyki inżynierskiej przez hobby i pasje.

Dzięki takiej „zabawie” udało się Wam zajść dość daleko, bo aż za ocean...

Tak, to wszystko zaprocentowało na zawodach łazików marsjańskich, które odbyły się w Stanach Zjednoczonych, ojczyźnie NASA. To była okazja, by zyskać doświadczenie międzynarodowe. Podróż do USA była dotąd naszą najdalszą i mam nadzieję, nie ostatnią. Było to przedsięwzięcie absolutnie wyjątkowe, byliśmy jedynym zespołem z Europy.

Zastanawiam się, jak wyglądał bagaż drużyny jadącej z kosmicznym sprzętem...

Faktycznie, pakowanie przed tą podróżą nie było typowe. Robota umieściliśmy w specjalnym kontenerze z uzupełnieniem różnego rodzaju materiałów eksploatacyjnych i aparatury. Sam robot ważył 50 kg, a narzędzia i osprzęt drugie tyle.

Za oceanem spędziliśmy kilkanaście dni i w tym czasie udało się pokonać dystans od Los Angeles i Las Vegas, przez Arizonę, Nevadę, aż na pustynię w Utah. Szczególne wrażenie robi Wielki Kanion. Tam można naprawdę poczuć, czym jest przestrzeń. Ciekawe było też to, że Amerykanie naprawdę budują wszystko wielkie, choć wcale nie wzwyż. Na każdym kroku czuje się przestrzeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska