Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy świętują powstanie Metropolii Bydgoskiej, która... nie powstała

Ryszard Warta
Są stowarzyszenia, są koszulki. Tylko metropolii wciąż nie ma
Są stowarzyszenia, są koszulki. Tylko metropolii wciąż nie ma Tadeusz Pawłowski
Kilkanaście gmin wokół Bydgoszczy powołało stowarzyszenie Metropolia Bydgoszcz. Z rzeczywistą metropolią nie ma to nic wspólnego, ale brzmi dumnie. A dla bydgoskich elit prestiż ma wielkie znaczenie.

- To ważna chwila z punktu widzenia tożsamości miasta i regionu - mówi bydgoski poseł PO Paweł Olszewski. - Dzięki determinacji prezydenta Rafała Bruskiego udało się to, co wielu wydawało się być niemożliwe. Ten sukces to konsekwencja ustawy metropolitalnej, którą uchwalił poprzedni rząd w 2015 roku. Ustawy, nomen omen, podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Czytaj też: Czy policjanci dostali nakaz, by karać mandatami i wspomóc budżet?

Tyle cytatu za „Expressem Bydgoskim”. Wczytując się w te zachwyty posła PO nad wielkim sukcesem prezydenta Bydgoszczy, też zresztą z PO, odnieść można wrażenie, że wreszcie powstała słynna Metropolia Bydgoska, o którą z taką ofiarnością walczą nad Brdą już ładnych parę lat. Tylko że jak Metropolii Bydgoskiej nie było, tak nie ma. I w najbliższej przyszłości raczej nie będzie. Cała ta laudacja związana jest z wpisaniem do Krajowego Rejestru Sądowego Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz. Dlaczego „Metropolia Bydgoszcz”, a nie „Metropolia Bydgoska”?

Pewnie dlatego że już od kilku lat do KRS wpisane jest Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska, powstałe na fali pierwszej dyskusji o tworzeniu metropolii w Polsce sprzed blisko 10 laty.

Aż po Toruń

Młodsze ze stowarzyszeń to rzeczywiście organizacja tworzona przez kilkanaście samorządów z otoczenia Bydgoszczy, ale nie ma to nic wspólnego z metropolią w rozumieniu ustawy o związkach metropolitalnych z października 2015 r. Nie mąci to jednak radości bydgoskich mediów. Na stronach bydgoskiej „Gazety Wyborczej” znalazła się nawet mapka bydgoskiej metropolii, której granice sięgają Torunia. Tak, tak - obywatele z Rozgart, Górska i innych miejscowości gminy Zławieś Wielka mogą nawet nie wiedzieć, że według niektórych, mieszkają w bydgoskiej metropolii!

Zobacz też

Komitet Obrony Demokracji w Toruniu włączył się dziś w obchody 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. W ramach wydarzenia w CKK Jordanki gościł zaproszony przez KOD Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej". Po spotkaniu uczestnicy przeszli ulicami starówki pod kościół Świętego Ducha, by złożyć kwiaty pod tablicą "Solidarności".Zobacz też: Manifestacje KOD i zwolenników rządu w Warszawie

Toruń. Spotkanie z Michnikiem i marsz KOD

To, że samorządy współpracują z lokalnym centrum, to żadna nowość. Dzieje się tak w całej Polsce, nie wyłączając Torunia i otaczających go gmin. Niektórzy - jak w Poznaniu, Trójmieście czy teraz w Bydgoszczy - tworzą dla tej współpracy sformalizowane ramy, inni się bez nich obywają. Co kto lubi.

Czytaj drugą część artykułu - kliknij poniżej:

Stowarzyszenie MB ma być jednak czymś więcej - bazą i argumentem do powołania tej rzeczywistej Metropolii Bydgoskiej, gdy metropolitalna ustawa zacznie działać, bo dziś to klasyczny przykład martwego prawa. Prezydent Duda ustawę podpisał jeszcze w zeszłym roku, ale przepisów wykonawczych nie ma do dziś. I pewnie długo nie będzie, bo politycy PiS od dawna są za „zrównoważonym rozwojem”, a w pomyśle „stymulowania wzrostu poprzez metropolitalne centra” widzą platformianą herezję.

500 tysięcy - to za mało

Nawet jeśli ustawa zostanie wyjęta z lodówki i ostanie się w obecnym kształcie - a wcale nie musi, bo pomysły pojawiają się różne, m.in. skokowego podniesienia kryterium ludnościowego np. do 2 milionów - to też nie będzie szybkiej ścieżki do powołania w Bydgoszczy związku metropolitalnego.

Powody są oczywiste. Wbrew płynącym z Bydgoszczy zaklęciom i pobożnym życzeniom, idea metropolii w takim kształcie, w jakim się ją lansuje u sąsiadów nie spełnia po prostu warunków - też tych wpisanych w ustawę o metropoliach. O wymogu 500 tys. mieszkańców mówi artykuł 5 ustawy, ale jest on poprzedzony artykułem 4, który wyraźnie stwierdza, że rząd, wydając rozporządzenie o utworzeniu związku metropolitalnego, uwzględnia koncepcje przestrzennego zagospodarowania kraju oraz plan zagospodarowania przestrzennego województwa. A zarówno w Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030, jak i w obowiązującym wojewódzkim Planie Zagospodarowania Przestrzennego mowa jest o wspólnej aglomeracji lub ośrodku metropolitalnym Bydgoszczy i Torunia.

Cóż, zawsze pozostanie stowarzyszenie i historyczny wpis do KRS.

Polecamy: Libacje i bijatyki za ścianą. Dom zły w pięknej kamienicy

Zobacz koniecznie

Według wstępnych ustaleń policji, sprawcą wypadku w Kruszynie był kierowca seata, który po sprawdzeniu stanu trzeźwości miał 2 promile alkoholu!Czytaj także: Wybieramy najładniejszą toruńską modelkę [ZDJĘCIA]

Potworna kraksa w Kruszynie [ZDJĘCIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska