W Chełmnie nissan zderzył się z autobusem. 20-latek zginął na miejscu

20-letni kierowca nissana zginął w wypadku, do którego doszło w miniony piątek na trasie numer 91 w Chełmnie. Zderzył się z autobusem.

Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że 20-latek kierujący osobowym nissanem jechał w piątek około godziny 21.30 droga krajowa numer 91 w kierunku Świecia. Z nieznanych jeszcze przyczyn, zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i uderzył w autobus.

Zobacz także: Koronawirus. Raport z miasta w czasie zarazy. Tak sobie radzimy w Toruniu

Prowadzący nissana zginął na miejscu. Jadącym autobusem nic się nie stało. Okoliczności tej tragedii wyjaśnić ma śledztwo prowadzone przez chełmińskich mundurowych pod nadzorem prokuratora.

Niewiele brakowało, a do kolejnej tragedii mogło dojść pod koniec ubiegłego tygodnia na jednej z ulic Brodnicy. Policjanci otrzymali informacje, że tarasuje tam drogę jakieś auto, stojące na środku jezdni. I niewiele brakowało, aby uderzył w nie inny pojazd. W środku „zawalidrogi” siedzi kierowca, ale kontakt z nim jest utrudniony.

Kiedy na miejscu pojawili się policjanci zobaczyli tam blokującego drogę mercedesa, za którego kierownicą siedział znany im 41-latek z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów, spowodowanym licznymi karami za prowadzenie samochodów po pijanemu. I Tym razem czuł było od niego alkohol.

Zobacz także: Kujawsko-Pomorskie. W tych miejscach ginie najwięcej osób!

- Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu i pobrano mu krew do badania na zawartość alkoholu. Za kierowanie pojazdem po pijanemu i niestosowanie się do obowiązującego go zakazu prowadzenia pojazdów grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast auto tarasujące ruch odholowano na strzeżony parking – mówi Agnieszka Łukaszewska z policji w Brodnicy.

To niestety nie jedyny przypadek w ostatnich dniach, gdy ktoś kto ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, zasiadł jednak za kierownicą. 7 marca w miejscowości Małe Czyste, policjant z „drogówki” zauważył seata, którego kierujący skręcił nagle w boczną drogę, jakby chciał ominąć radiowóz. Funkcjonariusz ruszył za nim i zatrzymał do kontroli. Okazało się, że 28-letni mieszkaniec powiatu świeckiego nie miał przy sobie prawa jazdy, ponieważ sąd wydał wobec niego dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

To jednak nie koniec kłopotów 28-latka. Jest on również podejrzany o kradzież paliwa na jednej z okolicznych stacji paliw. Jego wizerunek został zarejestrowany przez monitoring.

Również jemu grozi do 5 lat więzienia.