Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Chełmży odbyło się spotkanie ze specjalistą terapii uzależnień Michałem Dąbkowskim

Marcin Seroczyński
Michał Dąbkowski jest uznanym w naszym mieście terapeutą. Spotkania z nim cieszą się dużym zainteresowaniem
Michał Dąbkowski jest uznanym w naszym mieście terapeutą. Spotkania z nim cieszą się dużym zainteresowaniem Marcin Seroczyński
Z wykładu można było dowiedzieć się ciekawych rzeczy na temat współuzależnienia oraz o pułapek z nim związanych.

- Żeby można było mówić o współuzależnieniu potrzeba do tego przynajmniej dwóch osób. Czy być od kogoś uzależnionym oznacza to samo, co być współuzależnionym? Co to znaczy być od kogoś uzależnionym i jak rozumieć to zjawisko w sytuacji, gdy partnerem od którego się uzależniło jest osoba funkcjonująca prawidłowo? Czy, i z jakim skutkiem, te dwa zjawiska mogą się na siebie nakładać? Na te pytania i wątpliwości próbowali odpowiedzieć uczestnicy spotkania.

Pogłębiamy problem

- Gdy w rodzinie jedna z osób pije nadmiernie dużo i długo, alkohol staje się dla niej substancją szkodliwego uzależnienia - tłumaczył uczestnikom spotkania Michał Dąbkowski. - Natomiast druga osoba, często jest to żona, próbując ratować męża, kryje jego picie i robi mnóstwo rzeczy za niego, czym nie pomaga mu wyjść z tego problemu, a wręcz przeciwnie, w ten sposób pogłębia tylko problem - dodał terapeuta.

Zdaniem specjalisty, osoby najbliższe alkoholikowi nie pozostają bezczynne i próbują zatrzymać osobę uzależnioną.

- To normalny, zdrowy odruch, gdy widzisz, że ktoś się pogrąża, że niszczy siebie i innych, próbujesz go powstrzymać i ratować. Powstrzymać dosłownie, fizycznie i w przenośni. Powstrzymać w domu, z daleka od okropnego towarzystwa lub odciągnąć od stołu - mówi Marian Walecki, członek Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Nie być marionetką

Chełmżyński terapeuta uważa, że współuzależnienie wiąże nas z osobą uzależnioną w chorym świecie iluzji i zaprzeczeń.

- Nie trzeba ukrywać faktu, że szuka się pomocy - przekonuje Michał Dąbkowski. - Trzeba zacząć otwarcie mówić o tym alkoholikowi. Żona nie musi dłużej znosić ataków na siebie i dzieci. Jest narażona na przeżywanie trudnych i przykrych emocji: bezradności, wstydu, poczucia winy, lęku i urazy, złości, żalu i poczucia krzywdy. Nie musi być marionetką. Może żyć osobno i być sobą. Nauczyć się lepiej określać granice swego „ja” w kontaktach z innymi ludźmi pamiętając, że mamy prawo bronić się przed „inwazją” - kończy Michał Dąbkowski.

Członkowie chełmżyńskiej Miejskiej Komisji Rozwiązywania Pproblemów Alkoholowych oraz Michał Dąbkowski zachęcali słuchaczy, aby wszystkie te rady przeanalizować i konsekwentnie wprowadzać w życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska