W czasie wakacji ośrodek rehabilitacji pracuje pełną parą

[break]
Już o siódmej rano w ośrodku rehabilitacji przy Łyskowskiego w Toruniu zjawiają się pierwsi pacjenci. Placówka zaczyna wtedy tętnić życiem. Tak jest także w czasie wakacyjnych miesięcy.
Poprawiły się warunki
Uchwałą Rady Miasta Torunia z sierpnia 2010 roku Miejski Ośrodek Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży przy ul. Łyskowskiego został przejęty przez Miejską Przychodnię Specjalistyczną przy ul. Uniwersyteckiej w Toruniu. Już jako ośrodek rehabilitacji dziennej został niedawno rozbudowany. Zyskał kolejne piętro. Korzystają na tym najmłodsi pacjenci, ale nie tylko oni.
- Teraz na górze mają rehabilitację nasi najmłodsi pacjenci - zaznacza Małgorzata Bilska-Wódecka, kierownik ośrodka. - W innym miejscu są teraz dzieci starsze, które mają zajęcia na dole. Właściwie wszystkim grupom wiekowym dzięki tej rozbudowie poprawiły się warunki.
Jak dodaje Małgorzata Bilska-Wódecka, co prawda ze względu na urlopy jest w miesiącach letnich mniejsza obsada kadrowa, jednak ośrodek pracuje, co prawda trochę krócej, ale cały czas pełną parą. A są pacjenci, np. dzieci w wieku szkolnym, które właśnie w czasie wakacji najbardziej korzystają, bo nie mają lekcji, mogą więc więcej czasu poświęcić na usprawnianie. Może ono być bardziej intensywne. Jeśli chodzi o dorosłych pacjentów, to pora roku dla nich nie robi różnicy. Przychodzą przez cały rok z takim samym natężeniem.
I poradnie
Wśród dorosłych pacjentów ośrodka są m.in. amazonki, osoby po wylewach, cierpiący na chorobę Parkinsona. Mają fizykoterapię, hydroterapię i kinezyterapię. Przez całe wakacje także dorośli korzystają z poradni psychologiczno-logopedycznej. Latem funkcjonuje też poradnia wad postawy. Turnusy gimnastyki korekcyjnej, które odbywały się w ośrodku przy Łyskowskiego jeszcze kilka lat temu, przestały być potrzebne. Nie było nimi zainteresowania. Przy lekkich wadach postawy, dzieci powinny być usprawniane w szkołach, przede wszystkim na zajęciach na basenach.
- Do nas trafiają dzieci z cięższymi skoliozami - zaznacza Małgorzata Bilska-Wódecka. - Wad postawy jest bardzo dużo. Nie wszyscy pacjenci do nas docierają. Ciężkie przypadki skolioz są operowane w specjalistycznych ośrodkach, np. w Poznaniu i potem pacjenci są pod opieką tamtych specjalistów.
Co wyróżnia ośrodek przy Łyskowskiego od innych placówek oferujących usprawnianie? - Na pewno wyróżnia nas kompleksowość - podkreśla Małgorzata Bilska-Wódecka. - Oprócz terapii ruchowej, hydroterapii i fizykoterapii mamy też terapię zajęciową, bardzo dobrą, doświadczoną kadrę, w tym pedagogiczną, logopedyczną, psychologiczną, jest też neurolog. Mamy trzy gabinety do pracy indywidualnej z najmłodszymi dziećmi. A sporo jest małych pacjentów ze schorzeniami neurologicznymi, urodzonych jako wcześniaki, dzieci z wadami genetycznymi.