Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W dzisiejszym Albumie Rodzinnym bardzo romantycznie

Roman Such
Władysława i Władysław Sztulowie na spacerze ze swoją córeczką w toruńskim parku
Władysława i Władysław Sztulowie na spacerze ze swoją córeczką w toruńskim parku
Na ławeczce w toruńskim parku przysiedli Władysława i Władysław Sztulowie. W wózeczku ich jednoroczna pociecha, dziś nasza wierna Czytelniczka i korespondentka, pani Halina Malczyńska-Baran.

On był mechanikiem w 4. Pułku Lotniczym, ona - przedwojennym zwyczajem - nie pracowała zawodowo, zajmowała się domem.
[break]
- Ale mama było kobietą wielu talentów - opowiada jej córka.
- Po ukończeniu specjalistycznej szkoły, obszywała całą rodzinę, a w czasie wojny i po wojnie mnie i bratu zelowała buty, robiła też takie z materiałów ubraniowych, z ręcznika.
Jak wspomina pani Halina, przed wojną powodziiło im się bardzo dobrze. Posiadali obszerne mieszkanie przy ul. Kasprowicza 6. Tata w ogrodzie pielęgnował róże, którymi obdarowywał gości i sąsiadów. Do domu kwiatów nie kupował. Żeby przypodobać się mamie, przynosił słodycze.
Wojna wszystko zmieniła. Ojca aresztowało gestapo. Zesłano go do Oświęcimia, a potem na wiele lat wywieziono do Mauthausen, gdzie pracował w kamieniołomach i gdzie wyzwolili ich Amerykanie.
Kiedy wrócił, ważył 47 kg, był schorowany, wynędzniały, zawszawiony, po prostu wrak człowieka. Nie chciał już wrócić do wojska, zresztą wojsko, jako sanacyjnego żołnierza, też go nie chciało. Imał się różnych zajęć, jako mechanik znalazł zatrudnienie w charakterze instruktora na kursach prawa jazdy.
- Rodzice przeżyli wspólnie ponad czterdzieści lat. Odeszli, prawie rok po roku, na początku lat siedemdziesiątych - wspomina ich córka.
Drugie zdjęcie, po które bardzo chętnie sięgamy przy takiej okazji jak walentynki, przedstawia romantyczną parę Edmunda i Weronikę Malickich, przez wiele lat prowadzących atelier fotograficzne w Chełmnie i Grudziądzu.
- Poznali sie w domu towarowym. Ojciec szedł z różą, a mama zagadnęła, czy to dla niej. I w ten sposób nawiązali znajomość. Pobrali się w kwietniu 1917 roku. Stanowili bardzo elegancka parę. Mama miała czarne włosy i zielone oczy. Ojciec przystojny, dbający o wygląd, elegancki. Koszule zamawiał aż we Wiedniu - wspominały w naszym albumie swoich rodziców ich nieżyjące już córki Fernanda i Bożena.
Pan Edmund miał taką romantyczną duszę, że nawet walcząc pod Verdun, gdzie był wojskowym fotografem, robiąc sobie zdjęcia wkładał kwiatek do dziurki od guzika wojskowej bluzy, a do swojej narzeczonej przesyłał pozdrowienia na własnoręcznie wykonanych pocztówkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska