W niedzielę wybieraliśmy radnych oraz wójtów i burmistrzów

W powiecie lipnowskim frekwencja wyniosła 45,42 proc. Widać, że niezbyt chętnie korzystamy z przysługującym nam praw.

Będzie „dogrywka”

Lipno czeka druga tura wyborów samorządowych, w której zmierzą się urzędująca burmistrz Dorota Łańcucka i Paweł Banasik. Frekwencja niewiele przekroczyła 40 proc. Komitet Wyborczy „Razem dla Lipna”, z którego startuje burmistrz Łańcucka, zdobył dziewięć mandatów radnych, uzyskując przewagę nad KWW Zgoda. Trzy głosy przewagi w samorządzie mają istotne znaczenie. O tym, kto zostanie burmistrzem, zadecydują wyborcy 30 listopada br. Zapowiada się nerwowy czas.

- Mój komitet uzyskał przewagę w organie uchwałodawczym - mówi burmistrz Dorota Łańcucka. - Jeśli wyborcy obdarzą mnie zaufaniem, to zapewnią dobrą współpracę między organem stanowiącym a wykonawczym. Może wreszcie zakończą się spory między burmistrzem a radnymi, których świadkami byliśmy przez ostatnie dwa lata. Krytyczne spojrzenie jest potrzebne, ale już krytykowanie wszystkiego co do zasady, nie prowadzi do niczego dobrego. Liczę na to, że wyborcy postawią na dalszy rozwój miasta.
Podobnie wygląda sytuacja w Dobrzyniu n. Wisłą. Tam również będzie dogrywka. Burmistrz Ryszard Dobieszewski uzyskał przewagę czterech głosów nad Jackiem Waśko, który niedawno wrócił do swojej rodzinnej miejscowości. - Czuję się trochę przegrany, ale taka jest demokracja - stwierdza burmistrz Ryszard Dobieszewski. - Jeszcze przez tydzień będę przekonywał mieszkańców, aby mi zaufali na kolejne cztery lata.
Gmina Chrostkowo miała największą liczbę pretendentów do fotelu wójta, bo aż sześciu. W zasadzie wszyscy spodziewali się drugiej tury, bo „rozbicie” głosów było do przewidzenia. W drugiej turze spotkają się wójt Elżbieta Mazanowska i Mariusz Lorenc.
- Chciałabym zaprosić swojego kontrkandydata do debaty publicznej - mówi wójt Elżbieta Mazanowska. - Szanuję wybór wyborców, ale nie mogę się pogodzić z faktem, że rozpowszechniane są nieprawdziwe informacje na temat kondycji gminy. Wydaje mi się, że najlepiej będzie się spotkać i wyjaśnić wyborcom wszelkie wątpliwości. Gmina nie jest zadłużona, a ja jako wójt nigdy nie planowałam likwidacji Szkoły Podstawowej w Stalmierzu.

Wygrana w pierwszym podejściu

W gminach Lipno, Kikół, Tłuchowo i Wielgie mieszkańcy postawili na tych samych wójtów. W Tłuchowie nawet nie znalazł się przeciwnik dla wójta Krzysztofa Dąbkowskiego.
- Nadchodzącą kadencję chciałbym wykorzystać do dobrej pracy na rzecz gminy - stwierdza wójt Tadeusz Wiewiórski. - Są sprzyjające okoliczności, bo z mojego komitetu aż dziewięciu kandydatów zostało radnymi. Uzyskałem ponad 70-procentowe poparcie, za które szczerze dziękuję.
W Skępem i w gminie Bobrowniki są zmiany. Burmistrz i wójt zdecydowanie zwyciężyli w pierwszej turze. Piotr Wojciechowski został burmistrzem miasta i gminy Skępe, uzyskując 2021 głosów poparcia. Jego przeciwnicy burmistrz Andrzej Gatyński i Janusz Kozłowski mieli kolejno 1086 i 531 głosów.
- Nie spodziewałem się takiego wyniku - dzieli się swoimi wrażeniami Piotr Wojciechowski. - Dziękuję wyborcom przede wszystkim za to, że wzięli udział w głosowaniu. Każde wybory są wielkim świętem demokracji. Otrzymałem wielki kredyt zaufania. Postaram się sprostać oczekiwaniom. Będę chciał współpracować ze wszystkimi radnymi ponad podziałami, aby nasza mała ojczyzna przestała być miejscem zaciekłej walki politycznej. Mam doświadczenie samorządowe i mam nadzieję, że uda się nam razem zrobić wiele dobrego dla gminy.
Sukces odniósł też Jarosław Poliwko, który został wójtem gminy Bobrowniki. - Jestem bardzo zadowolony, bo osiągnąłem wyjątkowo dobry wynik mówi Jarosław Poliwko. - Głosowało na mnie 1007 wyborców. Kandydaci PSL, którego jestem członkiem, zdobyli 12 mandatów radnych. Dziękuję wszystkim za zaufanie. Teraz czeka nas praca.
Drugą turą wyborów samorządowych obszerniej zajmiemy się za tydzień. Wtedy też zaprezentujemy stanowiska wszystkich kandydatów i przybliżymy ich sylwetki.