Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W nocy z soboty na niedzielę przestawiamy zegarki. Reforma sprzed stu lat znów skradnie nam godzinę snu

Szymon Spandowski
Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa
Rozstajemy się z czasem zimowym i witamy z letnim. W nocy z soboty na niedzielę o godzinie 2 powinniśmy przestawić zegarki na godzinę 3. Ciekawe, jak długo jeszcze?

Koniec świata! Przy okazji różnych eksperymentów z czasem takie refleksje bywają dość powszechne. Tym razem nie chodzi jednak o apokalipsę, ale o symbole. Zegar na wieży toruńskiego Ratusza Staromiejskiego, często przez nas fotografowany i opisywany przy okazji zmiany czasu, zostanie przestawiony przy pomocy sygnału radiowego nadanego z miejscowości Mainflingen, położonej niedaleko Frankfurtu nad Menem. Sygnał ten jest sterowany przy pomocy zegara atomowego. Można to chyba uznać za koronny argument w dyskusji na temat sensu przechodzenia z czasu zimowego na letni i na odwrót.

Taka debata toczy się w Parlamencie Europejskim, który przed kilkoma tygodniami wezwał państwa wspólnoty do zastanowienia się nad sensem zmian czasu, oraz w parlamencie Polskim, gdzie ostatnio z propozycją likwidacji przeskoków czasowych wystąpiło Polskie Stronnictwo Ludowe.

Na pomysł zmiany czasu z zimowego (normalnego) na letni wpadli Niemcy podczas I wojny światowej, spodziewając się dzięki temu oszczędzić na opale. Na kontrolowanych przez siebie ternach po raz pierwszy kazali przestawiać zegarki w nocy z 30 kwietnia na 1 maja 1916 roku. Pomysł nie przypadł wszystkim do gustu.

Polecamy: Zmiany w Kodeksie Pracy. Pijesz kawę i palisz papierosy w pracy? Będzie miał dłuższą dniówkę!

„Wedle rozporządzenia Rady Związkowej dzień 1 maja 1916 roku rozpoczął się już o godzinie 11 w nocy 30 kwietnia. Czas przyspieszył się o godzinę, zegary więc wszystkie wedle tego ustawiono - pisała wtedy polska prasa. - Liczne bardzo otrzymujemy zapytania, jak mają urządzić się gospodarze, czy prace o godzinę wcześniej rozpoczynać, kiedy kończyć i jak wobec tego „nowego czasu” postąpić. Rada nasza jest prosta: nic nie zmieniać”.
Prasa wspominała wtedy również, że jakiś sąd w Niemczech usprawiedliwił pewnego obywatela, który z powodu zmiany czasu spóźnił się na rozprawę. Latem zmiana czasu wymusiła natomiast korektę przepisów dotyczących zwolnień dzieci szkolnych z powodu upałów. Odbyło się to bez zbędnych ceregieli, punkt pomiaru temperatury został po prostu przesunięty o godzinę.
Po pierwszych zawirowaniach czasowych świat wrócił do normy na przełomie września i października 1916 roku. Odbyło się to bez fajerwerków.

Zobacz także: Czy wygrałbyś milion w Milionerach? Sprawdź!

"Z powodu zmiany tak zwanego czasu latowego w nocy z 30. września na 1 października nastąpi także zmiana w komunikacyi kolejowej - informowała "Gazeta Toruńska". - Kto zatem w nocy na 1 października zamierza podjąć ważniejszą podróż, postąpi przezornie, jeśli poprzednio poinformuje się na kolei o czasie odjazdu pociągów.”

Na kolei cały czas są ze zmianą czasu kłopoty. A jak rodzi sobie z tym nasza komunikacja miejska?

- Sprawa jest prosta - mówi Sylwia Derengowska, rzeczniczka Miejskiego Zakładu Komunikacji. - Rozkłady są tak ułożone, że zmiana czasu nie wpływa na komunikację miejską. Jeśli autobus czy tramwaj kończy kurs przed godz. 2, to następny kurs ma po godz. 3, zgodnie z rozkładem. Po prostu wypada jedna godzina.

Obejrzyj także: Pomnik Ofiar Zbrodni Pomorskiej stanie w Toruniu

Polecamy: "NOWOŚCI" PLUS. Zobacz co dla ciebie przygotowaliśmy!

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska