W oczekiwaniu na obwodnicę „piętnastki”

Ulica Sikorskiego stanowi fragment krajowej „piętnastki”, którą administruje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. We wtorek pojawili się tam drogowcy. Przy użyciu ciężkiego sprzętu robotnicy usuwali fragmenty zniszczonego asfaltu, dokładnie w tych miejscach, gdzie był łatany już wcześniej.
[break]
- Jaka jest logika takiego działania? - zastanawia się pan Piotr, kierowca z kilkunastoletnim stażem. - Dlaczego w imię źle zrozumianej oszczędności ktoś ciągle robi łaty, zamiast dokonać gruntownej przebudowy? Być może wyszłoby to drożej, ale w dłuższej perspektywie można by uniknąć wiecznego łatania tych samych dziur i wydawania pieniędzy na kolejne remonty. Tym bardziej, że uzupełniane są wciąż te same fragmenty.

Najprawdopodobniej w tym roku ruszy budowa obwodnicy „piętnastki”, która zepnie ulicę Sikorskiego i Sądową. Problem w tym, że do wybudowanej estakady dojazd będzie wiódł zniszczonym, obecnym odcinkiem „piętnastki”. Obwodnica zakończy się za hurtownią budowlaną na ul. Sikorskiego. Dalej kierowcy pojadą koleinami do kolejnego, zmodernizowanego kilka lat wcześniej odcinka.

Podobny problem, był przy okazji budowy ronda na ul. Sądowej. Drogowcy w „generalnej” też nie wzięli pod uwagę, że nowe skrzyżowanie i trasę na Toruń dzieli niespełna kilometrowy odcinek zniszczonego asfaltu, który warto by wymienić. I zamiast zrealizować inwestycję za jednym bałaganem, to najpierw zostało oddane rondo, a dopiero kilka miesięcy później drogowcy ułożyli kilkaset metrów brakującego dywanika.

Czy w „generalnej” wreszcie się opamiętają? Czas ucieka, a nadal nie wyłoniono wykonawcy obwodnicy. Postępowanie odbywa się w dwóch etapach. Najpierw 16 przedsiębiorstw i konsorcjów złożyło swoje oferty, ale dopiero wykonawcy, którzy pozytywnie przejdą weryfikację wniosków, zostaną zaproszeni do drugiego etapu przetargu i złożenia ofert.

- Do drugiego etapu zaproszeni zostaną wykonawcy, których wiedza i doświadczenie, potencjał kadrowy oraz zdolność ekonomiczna i finansowa będzie spełniała warunki określone w treści ogłoszenia o zamówieniu - podkreśla Tomasz Okoński, rzecznik GDDKiA w Bydgoszczy.

Jak się dowiedzieliśmy, nadal trwa weryfikacja. Niebawem inwestor zaprosi firmy do złożenia ofert i dopiero pod koniec lata odbędzie się podpisanie umowy.