Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Olimpii Grudziądz wróciły koszmary z poprzedniej jesieni

Karol Piernicki
Tak piłkarze Olimpii Grudziądz cieszyli się i dziękowali fanom za doping po wygranym meczu ze Stalą Mielec. Niestety, takie obrazki to w tym sezonie znowu rzadkość
Tak piłkarze Olimpii Grudziądz cieszyli się i dziękowali fanom za doping po wygranym meczu ze Stalą Mielec. Niestety, takie obrazki to w tym sezonie znowu rzadkość Gerard Szukay
Źle dzieje się w Olimpii Grudziądz. Drużyna po udanej rundzie wiosennej, kiedy uratowała się przed spadkiem z I ligi, miała grać lepiej. Ale tak nie jest. Obecna jesień znów zapowiada się koszmarnie.

Przed startem obecnego sezonu nastroje w Grudziądzu były optymistyczne.

W Olimpii pozostał trener

Przede wszystkim na stanowisku pozostał trener Jacek Paszulewicz, który zdaniem wielu kibiców był głównym architektem określanej mianem mission impossible walki o utrzymanie w poprzedniej kampanii.

Jacek Paszulewicz - Olimpia Grudziądz
Jacek Paszulewicz - Olimpia Grudziądz
Gerard Szukay

Polityka transferowa klubu pozostała w kierunku dalszego odmładzania składu. Ale pozostali też kluczowi dla drużyny starsi gracze.

Olimpia zaczęła od porażki ze spadkowiczem z ekstraklasy. Marcin Smoliński mówił wówczas „Nowościom”, że nie mogą wrócić koszmary z poprzedniego sezonu, kiedy to grudziądzanie jesienią grali tak słabo, że byli na samym dnie tabeli I ligi.

Marcin Smoliński - Olimpia Grudziądz
Marcin Smoliński - Olimpia Grudziądz
Gerard Szukay

Niestety, spełnił się najczarniejszy scenariusz. Mimo że po drugiej porażce przyszła seria czterech meczów bez przegranej (dwa remisy i dwie wygrane), nadal sytuacja Olimpii jest fatalna. Wszystko dlatego, że w niedzielę biało-zieloni przegrali po raz trzeci z rzędu.

- Mój zespół przez siedemdziesiąt minut nie pokazał determinacji i walki oraz nie poświęcił wszystkiego, żeby wywalczyć tutaj trzy punkty - przyznał na pomeczowej konferencji prasowej w Kluczborku Jacek Paszulewicz. - Dokładnie te elementy pokazał zespół rywali. Pierwsza liga bardzo brutalnie weryfikuje zawodników. Nie wystarczą tylko umiejętności czysto piłkarskie. Mój zespół został właśnie brutalne zweryfikowany.

Olimpia w tabeli obecnie jest piętnasta, chociaż jeśli taki układ punktowy utrzymałby się na koniec sezonu, byłaby szesnasta (tak mówi regulamin), a to pozycja spadkowa. Tyle samo punktów co biało-zieloni ma już ich ostatni rywal.

Wielu kibiców Olimpii jest rozgoryczonych fatalną postawą drużyny i tym, że po raz drugi czeka ją najprawdopodobniej walka o utrzymanie. Widoków na poprawę brak. Za tydzień wyjazdowy mecz z liderem I ligi.

Olimpia Grudziądz - Stal Mielec
Olimpia Grudziądz - Stal Mielec
Gerard Szukay

Zespół przegrał trzy ostatnie mecze. Po starciu z Górnikiem Zabrze trener chwalił piłkarzy za grę, nieco ganił za skuteczność. W meczu z Sandecją zabrakło dobrej gry od początku, trochę oberwało się też sędziom.

Nie było determinacji w meczu grudziądzan

W Kluczborku z kolei Olimpia zagrała - zdaniem trenera - bez determinacji i poświęcenia.

Trzeba przyznać, że była to szalona potyczka. Olimpia prowadziła 1:0, lecz jeszcze przed przerwą dała sobie wbić dwa gole. Gdy na dwie minuty przed końcem wyrównała, wydawało się, że wywiezie z Opolszczyzny chociaż punkt.

O meczu pisaliśmy tutaj.

Nic bardziej mylnego. Decydujący cios zdołali jeszcze zadać miejscowi, którzy odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie i zrównali się punktami z Olimpią. Jedyną ekipą bez triumfu na koncie pozostaje mielecka Stal, którą udało się Olimpii pokonać.

Gracze z Kluczborka zostawili dużo zdrowia

- To nawet nie był horror, ale mega horror - stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej Mirosław Dymek, szkoleniowiec graczy MKS Kluczbork. - Ciężka murawa i padający deszcz wymusiły na zawodnikach walkę. Podjęliśmy ją i zostawiliśmy bardzo dużo zdrowia, żeby ten mecz wygrać. Graliśmy do ostatniego gwizdka sędziego z wiarą w to, że przełamiemy złą passę. Bardzo cieszymy się z tego, że się nam to udało. choć w takich okolicznościach.

Właśnie o brak woli walki i należytej determinacji pretensje do swojego zespołu miał za to trener przyjezdnych.

- Fragment drugiej połowy, w którym zdominowaliśmy mecz, tak naprawdę nic nie znaczył - powiedział Jacek Paszulewicz. - Liczą się punkty, piłka jest brutalna i obnaża słabości. Mój zespół pokazał tych słabości zbyt wiele i niestety kilku zawodników nie podjęło walki, a determinacja i konsekwencja były kluczem do sukcesu.

Olimpia Grudziądz - Pogoń Siedlce
Olimpia Grudziądz - Pogoń Siedlce
Gerard Szukay

W tabeli Olimpia jest bardzo nisko

Sytuacja biało-zielonych jest fatalna, podobnie jak przed rokiem, kiedy jesień też była katastrofalna.

Przyczyn takiej postawy można szukać wszędzie. Kontuzja Nildo, czołowego strzelca zespołu z poprzedniej rundy, mało trafione transfery do klubu, wreszcie zbyt odważne odmłodzenie składu. W wielu potyczkach gracze Olimpii nie grzeszą też skutecznością pod bramką rywala.

A w weekend czeka ich mecz z liderem I ligi - Zagłębiem Sosnowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska