W samym centrum miasta wciąż utrudnienia komunikacyjne

Niedawno pisaliśmy o kłopotach osób poruszających się na wózkach inwalidzkich z pokonaniem przejścia dla pieszych na skrzyżowaniu alei Solidarności, ulicy Odrodzenia, Szosy Chełmińskiej i Czerwonej Drogi, przy placu Naczelnej Organizacji Technicznej. Nie chodziło o to, że światło zielone sygnalizacji pali się za krótko, tylko o sporą wyrwę w asfalcie pomiędzy wysepką dla pasażerów tramwajów a jezdnią. Sprawę zgłosiliśmy do Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu, bo im podlega to akurat miejsce. Wyrwa, co sami sprawdziliśmy, została już zlikwidowana.
[break]
Niestety, kłopotów zgłaszanych zarówno przez pieszych, jak i kierowców samochodów a dotyczących tego newralgicznego skrzyżowania w centrum Torunia jest więcej.
- Zauważyłem, że wyrwy o której pisaliście w pogotowiu reporterskim „Nowości” już nie ma, jest załatana. Jednak przed samym przejściem dla pieszych też od strony dawnego NOT wiele do życzenia pozostawia asfalt na jezdni - tłumaczy mieszkający nieopodal pan Kazimierz. - Są tak ogromne muldy w jezdni, że mniejsze samochody wręcz się w nich zapadają, a te, które mają niskie zawieszenie, ocierają i tym samym niszczą podwozie. Trzeba coś z tym koniecznie zrobić. Ponadto, przy tym pofałdowanym asfalcie niesamowicie zdezelowane są też krawężniki. Nie ma ciągłości. Wydaje mi się, że to wszystko dzieje się za sprawą wielkich ciężarówek przejeżdżających przez to skrzyżowanie. Czy coś i z tym dałoby się zrobić?

Okazuje się, że ta kwestia, dotycząca opisywanego skrzyżowania, należy do kompetencji Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.
- Rzeczywiście, to, jak wygląda asfalt w tym miejscu spowodowały duże samochody. W ramach naszych roboczych objazdów sami zauważyliśmy, co się tam dzieje, czyli te koleiny - przyznaje Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka prasowa MZD. - Zostanie tam wykonane sfrezowanie nawierzchni, co spowoduje, że garbów już nie będzie. Robimy to w ramach bieżącego utrzymania dróg. Krawężniki też będą poprawione. Sądzę, że do końca przyszłego tygodnia prace powinny zostać zakończone.
Jak podkreśla Agnieszka Kobus-Pęńsko, roboty drogowe zostaną przeprowadzone nocami, żeby zminimalizować utrudnienia w ruchu drogowym samochodów przejeżdżających tą często uczęszczaną trasą.

Czytelnicy sygnalizują
- Pisaliście o ruinie na rogu ulic Lindego i Mickiewicza. Przez wiele miesięcy miejsce to nie tylko straszyło swoim widokiem, ale też było niebezpieczne dla przechodniów. Po wyburzonym budynku zostały resztki gruzu i dziury, wszędzie walały się śmieci, teren nie był ogrodzony. Przejeżdżając niedawno zauważyłem, że miejsce zostało wreszcie ogrodzone brązowymi płytami - mówi Czytelnik mieszkający przy ul. Kochanowskiego.
- Zgadzam się z Czytelniczką, która uważa, że krzaki posadzone koło grzybka przy ul. Bydgoskiej nie tylko nie pasują, ale szpecą. Nie są podlewane i dlatego uschły. Lepiej je wyrwać - sugeruje pani Ewa.