Podopieczni Andrei Anastasiego roznieśli w Płocku rywali. Ale w pierwszym, piątkowym meczu nie było lekko, bo 3:1 (24:26, 28:26, 25:22, 25:17).
Przypomnijmy, że biało-czerwonym punkty się nie liczą, bo Polska ma zagwarantowane miejsce w turnieju finałowym jako jego organizator (6-10 lipca w Ergo Arenie na granicy Sopotu i Gdańska).
Po raz drugi w Lidze Światowej USA pokonały Brazylię i są blisko awansu do turnieju finałowego. Teraz muszą pomóc im Polacy - informuje tvn 24.pl.
<!** reklama>Amerykanie wygrali 3:1, rewanżując się rywalom za porażkę w tym samym stosunku dzień wcześniej. Do triumfu mistrzów olimpijskich z Pekinu poprowadziła czwórka siatkarzy: William Priddy (17 punktów), Clayton Stanley (16), Matthew Anderson (15) i David Lee (14).
- To moja wina, że przegraliśmy. Nie potrafiłem wystarczająco zmotywować mojej drużyny przed tym spotkaniem - podsumował trener pokonanych, Bernardo Rezende.
USA zajmują 3. miejsce w grupie A, mając taki sam dorobek punktowy jak druga Polska (18). W ostatniej kolejce spotkań zagrają na własnym terenie z najsłabszym Portoryko. Trudno wyobrazić sobie, by stracili punkty. Polacy z kolei w katowickim Spodku dwa razy w środę i czwartek zagrają z „Canarinhos”. Jeśli potkną się choć raz, a Amerykanie odniosą dwa zwycięstwa, to USA zajmą 2. miejsce w grupie.
- Nie zaprezentowaliśmy wszystkiego, na co nas stać. Teraz musimy się skupić na meczach z Brazylią oraz na finale Ligi Światowej - mówi Michał Bąkiewicz (kapitan Polaków) cytowany przez sportowefakty.pl.
Awans do turnieju finałowego zapewniła sobie Bułgaria, po wygranej 3:0 nad Japonią.(opr. marc)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?