[break]
Od kilku miesięcy o swój los drżą nauczyciele przerażeni fatalnymi prognozami dotyczącymi naboru. W podstawówkach zabraknie 6-latków, które po nowelizacji ustawy o systemie oświaty pozostaną w przedszkolach. Redukcje wydają się nieuniknione.
Czarne chmury zbierają się także nad szkolną administracją. Konkretnie chodzi o księgowych i pracowników odpowiedzialnych za szkolną buchalterię. Samorząd w podległych sobie placówkach zatrudnia 175 takich osób na ponad 145 etatach. Pozostali pracownicy administracji, czyli m.in. sekretarki, to 191 osób na 157 etatach.
- Krążą słuchy, że gmina chce zwalniać księgowych, a ich zadania zlecać zewnętrznym firmom. To samo spotkać ma szkolnych woźnych - anonimowo informuje jeden z dyrektorów.
PRZECZYTAJ:Coraz mniej dzieci, pieniędzy jak na lekarstwo, a wydatki wciąż gigantyczne
Urzędnicy zaprzeczają. Twierdzą, że nie planują zwolnień. Coś jednak może być na rzeczy.
- Zgodnie z prawem prowadzimy wstępną analizę możliwości utworzenia centrum usług wspólnych. Analiza powinna określić m.in. liczbę jednostek objętych wspólną obsługą, czy zakres zadań, które miałoby realizować centrum usług - mówi „Nowościom” Sylwia Derengowska z Urzędu Miasta Torunia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?