- Dawno w szpitalu przy ulicy Batorego nie byłam. Ostatnio trafiłam na izbę przyjęć, bo się przewróciłam. Założyli mi gips. Dostałam dokument o nazwie „odmowa przyjęcia”, czego nie rozumiem, ale mogłam z niego wszystko odczytać - opowiada pani Wanda ze starówki.
[break]
Karta pacjenta, który zgłosił się do szpitala przy Batorego, a nie został skierowany na oddział, nie przypomina już dawnego dokumentu - jest teraz czytelnym wydrukiem komputerowym. Namiastką tego, co się dzieje i będzie działo, jeśli chodzi o szpitalny system informatyczny.
- Odmowa przyjęcia to dowód na to, że pacjent był, została mu udzielona pomoc, ale nie trafił na żaden oddział, stąd nazwa - tłumaczy Krystyna Zaleska, dyrektor Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu. - U nas jest tak już od pewnego czasu.
Na wdrożenie e-dokumentacji elektronicznej szpitale mają czas do 2017 roku. Aktualnie w szpitalu przy Batorego wdrażany jest projekt o nazwie „Realizacja celów jakości poprzez zintegrowanie systemu zarządzania lekami z systemem obiegu dokumentacji medycznej”. Projekt, o wartości blisko 1 mln 97 tys. zł, dofinansowuje Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego (822 tys. zł), resztę zabezpiecza miasto. Uruchamiane są dwa zadania projektu - elektroniczny system obiegu dokumentacji medycznej i e-usługi oraz zintegrowany system zarządzania lekami.
- Leki stanowią największe wydatki w naszym szpitalu - mówi dyrektor Zaleska. - Teraz nie będą już kupowane na zapas, ale będą zamawiane na konkretnego pacjenta. Oddziały będą musiały z tego się rozliczać. Jest szansa na racjonalizację kosztów i oszczędności.
Zintegrowany system zarządzania lekami zapewni bezpieczne i optymalne dawkowanie i przygotowywanie leków do chemioterapii i preparatów do żywienia pozajelitowego. Zmniejszy możliwość pomyłek, umożliwi wyłapywanie interakcji między lekami.
Dzięki elektronicznej dokumentacji medycznej będzie możliwe szybkie uzyskiwanie wyników badań, porównywanie aktualnych z dawnymi, przesyłanie ich na specjalistyczne konsultacje. Gromadzenie danych o pacjentach w formie elektronicznej pozwoli szybko znaleźć kartę chorobową danej osoby, uzyskać wszelkie informacje na temat stanu jej zdrowia i szybko zaordynować leczenie. Z kolei szybki dostęp do informacji i usprawnienie jej przepływu skróci pobyt pacjenta w szpitalu.
Jak podkreśla dyrektor Zaleska, dalsza informatyzacja szpitala wymaga zakupu sprzętu, m.in. niezbędnego do pracy z systemem zarządzania lekami. W przypadku lekarzy - nauki pracy z laptopem.
- Przede wszystkim ludzie muszą się przestawić, tak jak to już się dzieje w izbie przyjęć - dodaje dyrektor Zaleska.
Co oznaczają e-usługi? M.in. możliwość rejestracji pacjenta drogą elektroniczną. Rejestracja on-line ograniczy konieczność stania w długich kolejkach w poradniach przyszpitalnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?