Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W szpitalu na Bielanach z powodzeniem stosują hipotermię

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Dr Katarzyna Więcławska na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej szpitala na Bielanach w Toruniu
Dr Katarzyna Więcławska na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej szpitala na Bielanach w Toruniu Grzegorz Olkowski
Na Bielanach dwa razy zastosowano z bardzo dobrym skutkiem hipotermię terapeutyczną. to efekt współpracy anestezjologów i kardiologów.

Pan Piotr na basenie zachłysnął się i stracił przytomność.
[break]
- Ratownicy zaczęli reanimację. Potem karetka zabrała mnie na Bielany. Cały czas byłem nieprzytomny - opowiada 42-letni dentysta z Torunia. - Doszło do krótkotrwałego zatrzymania krążenia. Lekarze na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej podjęli decyzję o hipotermii. Po dwóch dniach odzyskałem przytomność. Potem czułem się coraz lepiej. W środę w stanie krytycznym znalazłem się w szpitalu, po tygodniu zmieniłem oddział na płucny. Nie pamiętam wychłodzenia. Niczego nie pamiętam. Dlaczego zasłabłem? Byłem zdrów jak ryba, ale przeholowałem. Za dużo jeździłem na rowerze. Teraz też jeżdżę, na basen na razie nie chodzę, ale jestem całkiem sprawny.
Sukces hipotermii
Dzięki współpracy lekarzy OIOM-u i oddziału kardiologii już dwukrotnie udało się z sukcesem zastosować w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu hipotermię terapeutyczną. W tym roku szpital chce kupić aparat, który umożliwi stały dostęp do stosowania tej metody. Już ponad sto lat temu opisywano topielców, którzy dłuższy czas przebywali w lodowatej wodzie, a potem w cudowny sposób wracali do życia. Były doniesienia o ochronnym działaniu niskiej temperatury na mózg. Zastosowanie urządzeń mogących obniżać temperaturę w sposób kontrolowany uczyniło tę metodę standardem leczenia.
- Hipotermia terapeutyczna jest stosowana u chorych, nieprzytomnych po nagłym zatrzymaniu krążenia. Polega na kontrolowanym obniżeniu temperatury ciała do 32-34 st. C. celem zapobiegnięcia uszkodzeniu tkanek i narządów, zwłaszcza mózgu - tłumaczy dr Janusz Mielcarek, rzecznik WSzZ. - Muszą zostać spełnione liczne warunki. U chorego nieprzytomnego czas od wystąpienia zatrzymania krążenia nie powinien być dłuższy niż cztery godziny a czas powrotu czynności serca po podjętej resuscytacji nie dłuższy niż godzina.
32-34 stopnie
Jak dodaje dr Janusz Melcarek, u pacjenta należy jak najszybciej obniżyć temperaturę do 32-34 st. C. Uzyskuje się to przez podawanie dożylnie zimnych płynów, obłożenie lodem i zastosowanie specjalnego cewnika. Wprowadzony przez pachwinę do żyły głównej dolnej skutecznie i szybko obniża temperaturę ciała. W fazie podtrzymywania hipotermii trwającej 24-72 godziny utrzymuje się niską temperaturę, potem następuje powolne ogrzewanie do uzyskania normotermii.
- Do zatrzymania krążenia dochodzi często przy zawale mięśnia serca - dodaje dr Mielcarek. - Ci pacjenci trafiają do pełniącej dyżur 24 godziny Pracowni Hemodynamicznej, gdzie jednocześnie można wykonać udrożnienie tętnicy wieńcowej i założyć cewnik do hipotermii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska