Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W szranki stanęły zaprzęgi parokonne, a widzowie podziwiali zgranie powożących, luzaków oraz koni

Małgorzata Chojnicka
Zaprzęgi konne startujące w zawodach w powożeniu musiały pokonać  toru przeszkód, na zdjęciu zwycięzcy - Rafał Paszyński (powożący)  i Joanna Kretkowska (luzak)
Zaprzęgi konne startujące w zawodach w powożeniu musiały pokonać toru przeszkód, na zdjęciu zwycięzcy - Rafał Paszyński (powożący) i Joanna Kretkowska (luzak) Małgorzata Chojnicka
W gminie Wielgie od lat organizowane są zawody w powożeniu zaprzęgami parokonnymi. W minioną niedzielę rywalizowało kilkanaście zaprzęgów, dając emocjonujące widowisko.

W niedzielę w Teodorowie (gm. Wielgie) odbyły się VII Zawody w Powożeniu Zaprzęgami Parokonnymi. Rywalizacja była wyrównana i na wysokim poziomie, ale zdecydowanie pierwsze miejsce zajął zaprzęg powożony przez Rafała Paszyńskiego z Wielgiego, któremu towarzyszyła jako luzak Joanna Kretkowska. Gospodarzy reprezentował jeszcze Edward Lisiecki, który również pokazał się z jak najlepszej strony.

Zaprzęgi musiały pokonać tor przeszkód - było piaszczyste wzniesienie i przeszkoda wodna, ale najwięcej problemów przysparzały kegle z umieszczonymi na nich piłeczkami. Każda zrzutka skutkowała karnymi sekundami. Pachołki były ustawione na odległość niewiele większą od szerokości bryczki. Tu poważną rolę do spełnienia miał luzak, czyli osoba jadąca z tyłu, która musi tak balansować bryczką, aby nie wypadła ona z toru. W dodatku spełnia on niejako rolę pilota, bo stojąc z tyłu, dużo widzi i kontroluje tempo, a powożący nie jest w stanie wszystkiego zauważyć. Warto podkreślić, że bryczka waży około 350 kg, a luzak musi ją czasami nawet nadrzucić.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni ze startu, chociaż ta jedna zrzutka była niepotrzebna - stwierdza Joanna Kretkowska. - Cieszymy się ze zwycięstwa.

Wśród powożących znalazła się jedna amazonka - Katarzyna Nazarewicz, która powoziła wprawną ręką. Czekała na nią nagroda specjalna.

Podczas zawodów doszło do groźnie wyglądającego wypadku, ale, na szczęście, nic się poważnego nie stało. Czasami wystarczy chwilowy spadek koncentracji, by wydarzyło się coś niespodziewanego.

Zawody zgromadziły liczną publiczność. Nic dziwnego, bo nieczęsto zdarza się okazja, by podziwiać konie. Te piękne zwierzęta zniknęły bowiem bezpowrotnie z wiejskiego krajobrazu i stały się dość kosztownym hobby.

Zobacz galerię: VII Zawody w Powożeniu Zaprzęgami Parokonnymi w Teodorowie (gm. Wielgie)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska