Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Toruniu trwają opryski na meszki i komary. Czy uciążliwe owady znikną?

Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
Opryski na meszki i komary rozpoczęły się w Toruniu 7 czerwca. Opryskanych zostanie w sumie 80 hektarów
Opryski na meszki i komary rozpoczęły się w Toruniu 7 czerwca. Opryskanych zostanie w sumie 80 hektarów Fot. Jacek Smarz
80 hektarów ma do opryskania firma Kazimierza Jaworskiego w Toruniu. Jego pracownicy codziennie wieczorem zakładają stroje ochronne, biorą do rąk spalinowe opryskiwacze i wyruszają na walkę z komarami i meszkami. Używają preparatu, który nie szkodzi ludziom i zwierzętom. Robią wszystko, by torunianie mogli z przyjemnością korzystać z uroków późnej wiosny i nadchodzącego lata.

Zobacz wideo: Ochrona pszczół na terenach miejskich. Bydgoszcz realizuje projekt BeePathNet

Wraz z ciepłem w Toruniu pojawiły się całe chmary owadów. Mieszkańcy miasta nie mogą spokojnie siedzieć na parkowych ławkach, czekać na przystankach, spacerować po osiedlach i targowiskach. Komary i meszki jeszcze kilka dni temu atakowały ich w Ogrodzie Zoobotanicznym, w Parku na Bydgoskim Przedmieściu i nad Martówką. Sytuacja poprawiła się dopiero po opryskach, które w Toruniu rozpoczęły się 7 czerwca.

- Zabieg ma na celu znaczne obniżenie populacji meszek i komarów na terenach wyznaczonych przez miasto. Chodzi o to, aby ulżyć ludziom, ale i domowym zwierzętom. Opryskujemy zieleń preparatem Aspermet. On się utrzymuje dosyć długo, chyba, że są ulewne deszcze, to oczywiście spłuczą go z roślin - mówi Kazimierz Jaworski, właściciel Zakładu Dezynfekcji, Dezynsekcji i Deratyzacji "Rattus" wykonującego opryski.

We Włocławku mają gorzej

Pracownicy Kazimierza Jaworskiego zabierają się do pracy około godz. 20. W poprzednich latach wykonywali opryski także wcześnie rano, ale teraz zaniechali tego ze względu na dobro pożytecznych owadów zapylających.

- Trzeba pamiętać, że przeprowadzane przez miasto zabiegi zwalczające meszki i komary mają też skutki uboczne niekorzystne dla ekosystemu. Giną przy okazji także inne owady, w tym te zapylające. Dlatego opryski powinny być stosowane w możliwie małym zakresie, przede wszystkim tam, gdzie meszki i komary mogą być szczególnie dokuczliwe, na terenach rekreacyjnych, w miejscach plenerowych imprez - podkreśla prof. Krzysztof Szpila z Wydziału Nauk Biologicznych i Weterynaryjnych UMK, który od lat na zlecenie Urzędu Miasta nadzoruje akcję zwalczania meszek i komarów.

W sumie walka z komarami i meszkami dotyczy w Toruniu aż 80 hektarów. To między innymi zielone tereny przy szkole w Kaszczorku i w tamtejszym skansenie, pas roślinności wzdłuż Strugi Toruńskiej na Osiedlu Chrobrego, okolice szkoły na Rudaku, zielone otoczenie kościoła i plac festynowy w Czerniewicach, tereny przy tarasie widokowym na Kujawskiej, nadwiślańskie błonia, a także niektóre przystanki komunikacji miejskiej.

- W Toruniu utrzymuje się mniej więcej stała populacja komarów i meszek. Są one uciążliwe, ale nie tak bardzo jak na przykład we Włocławku, gdzie czasem nie da się wyjść na zewnątrz. Bardzo służy im sąsiedztwo tamy i natlenowana woda, którą te owady uwielbiają - dodaje Kazimierz Jaworski.

Polecamy

Co to za owady?

Meszki to małe owady osiągające od 1,5 do 6 mm długości, zwykle ciemno lub szaro ubarwione. Mają krępe ciało z garbem, krótkie i szerokie skrzydła, masywne czułki i grube odnóża. W Polsce żyje około 50 odmian gatunków meszek. Ich larwy rozwijają się w bieżących wodach. Żywią się one martwymi szczątkami roślin, zwierząt oraz ich odchodami, dzięki czemu pełnią bardzo pożyteczną rolę – oczyszczają rzeki. Dorosłe owady zasiedlają tereny wilgotne w pobliżu zbiorników wodnych. Często występują masowo. Samce żywią się nektarem kwiatów i sokiem roślin. Dla człowieka groźne są więc tylko samice meszek, które swoją dietę uzupełniają krwią. Uwielbiają żerować zwłaszcza po południu i wieczorem.
Komary to insekty powszechne na całym globie, w Polsce znane głównie ze swędzących ugryzień. Ukąszenia komarów są szczególnie nieprzyjemne dla osób z alergią na te owady. Komary zaczynają kłuć, kiedy tylko robi się jasno, mniej więcej o godz. 5 - 6 rano. W pochmurną pogodę mogą być aktywne przez cały dzień. Jak gryzą komary? Wkłuwają się w skórę i wpuszczają tam ślinę. Ta ślina zapobiega krzepnięciu krwi, działa też alergizująco, lekko zapalnie. Komarzyca tę niekrzepnącą krew wysysa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska