Wśród nich była między innymi innymi mieszkanka ulicy Zbożowej w Toruniu, która nad ranem, w czerwcu ubiegłego roku, wpuściła do swego mieszkania policyjny patrol, aby posłuchał, co się dzieje za ścianą.
- W pewnym momencie zrobiło się tak głośno, że myślałam, iż to w moim mieszkaniu na cały regulator włączył się sprzęt muzyczny - relacjonowała wczoraj sądowi to, co działo się na ulicy Zbożowej jeszcze przed przyjazdem policyjnego patrolu. Potwierdziła też, że Rafał M., kiedy zobaczył na jej balkonie policjantów, krzyknął w głąb sąsiedniego mieszkania coś w rodzaju: „o ku..., pały przyjechały”.
Jak wynika z aktu oskarżenia, mimo pukania patrolu do drzwi mieszkania, w którym miało być głośno, nie został on wpuszczony. Funkcjonariusze wrócili więc do radiowozu, aby spisać raport.
Wtedy z klatki schodowej wyszło dwóch mężczyzn. Policjanci twierdzili, że widzieli ich wcześniej na balkonie mieszkania, gdzie miała być zakłócana cisza nocna. Podeszli do nich i chcieli ich wylegitymować.
Jak wynika z relacji funkcjonariuszy, jednym z nich był właśnie Rafał M., który zaczął wulgarnie wyzywać policjantów. Mundurowi chcieli go zatrzymać, ale mężczyzna ignorował ich polecenia. Wówczas funkcjonariusze zastosowali wobec awanturującego się 29-latka środki przymusu bezpośredniego i trafił on na komisariat policji.
Termin kolejnej rozprawy w połowie października. Ma być przesłuchany jeszcze jeden świadek i może dojdzie do zakończenia procesu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?