Obejrzyj: Odkrywamy Toruń. Spacerkiem po Chełmińskim i Mokrem
Małgorzata Kałdowska, radna Okręgu nr 13 - Bydgoskie, po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę rozpoczęła zbiórkę ubrań dla dotkniętych wojną. Docelowo, zebrane w toruńskim Centrum Dialogu ubrania miały trafić za wschodnią granicę. Rzeczy udało się jednak zebrać tak dużo, że nie wszystkie zmieściły do trzech tirów, które ruszyły do Ukrainy.
Second hand w seminarium
Tak przy ulicy Frelichowskiego 1 powstał wyjątkowy second hand, w którym uchodźcy z Ukrainy mogą bez opłat otrzymać potrzebne ubrania. Organizatorka second handu przyznaje, że cieszy się on sporym zainteresowaniem.
- Od rana do godzin popołudniowych zawsze ktoś jest. Rzeczy na razie mamy wystarczająco, zostało ich sporo po zbiórce, którą prowadziliśmy, a na dniach dotrze do nas jeszcze 10 palet rzeczy od województwa - przyznaje Małgorzata Kałdowska.
W second handzie wieszaki dosłownie uginają się pod ubraniami - rzeczy dla dzieci, damskie, męskie, wszystko w rozmiarach od S do XXL. Każdy znajdzie coś dla siebie. Pani Oksana wybiera jasnoniebieskie ubranko dla dziecka. - Na pewno się przyda - zapewnia, kilka kroków dalej ubrania z córką wybiera pani Antonina. - Gdy przyjechałyśmy do Polski było zimno, teraz robi się trochę cieplej i wybieramy sobie lżejsze ubrania - opowiada. Chwilę później second hand odwiedza rodzina z dziećmi, wybierają wózek dla najmłodszych, za nimi dwie nastolatki.
- Na początku prowadziliśmy coś w rodzaju second handu w podziemnym garażu Centrum Dialogu. Tam jednak mieliśmy mało miejsca i rzeczy były w kartonach. W końcu postanowiliśmy to zorganizować w taki sposób, by było wygodniej i bardziej cywilizowanie - opowiada radna Małgorzata Kałdowska. - Zainteresowani mogą teraz przyjść, przejrzeć sobie rzeczy, przymierzyć - dodaje.
Toruń. W tym second handzie znaleźć można nie tylko ubrania
Wśród ubrań znajdują się też inne artykuły. - Mamy także maskotki, zabawki dla dzieci czy gry planszowe. Zachęcamy, żeby przynosić kolejne, bo te artykuły zawsze się przydadzą - dodaje radna Małgorzata Kałdowska. Spod ubrań i zabawek wyłania się także siatka maskująca, którą pomagają szyć seniorki z Toruńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, na półkach obok stoją buty.
A to i tak nie wszystko, bo radna organizuje dla uchodźców zwiedzanie starego miasta z przewodnikiem, warsztaty dla dzieci w Manufakturze Cukierków i w jednej z toruńskich pizzerii (można się zgłaszać przez fb Małgorzaty Kałdowskiej lub mailowo - [email protected]), a w planach jest otwarcie sklepu dla uchodźców.
- Nadal czekamy na odpowiedź miasta w sprawie udostępnienia lokalu na ten sklep. W najgorszym wypadku będę organizować to na własną rękę - mówi organizatorka second handu.
Zaopatrzenie sklepu ma zostać sfinansowane z wpłat, które można z kolei uiszczać za udział w lekcjach języka ukraińskiego, organizowanych przez radną (zapisy tutaj). W internecie działa także zbiórka, z której zostanie zaopatrzony sklep.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?