Chodzi o Andrzeja G., który w ubiegłym roku w Toruniu zabił człowieka, zgwałcił 13-letniego chłopca i dwóch innych dorosłych mężczyzn. A wszystko to zaledwie kilka miesięcy po opuszczenia więzienia, gdzie odsiadywał kolejny w swoim życiu wyrok za gwałt...
Przypomnijmy, że Andrzej G. oskarżony jest o pięć przestępstw, których dokonał w ubiegłym roku w Toruniu. W lipcu w Sądzie Okręgowym w Toruniu ruszył jego proces.
Pierwszy z czynów, o których popełnienie jest oskarżony Andrzej G. to brutalny mord na mężczyźnie, którego dopuścił się na Wrzosach z 11 na 12 sierpnia 2016 roku. Ofiara miała rany w okolicy krocza i genitaliów. Zmarła na skutek wykrwawienia. W lipcu r
Czyn drugi to zgwałcenie 13-letniego chłopca, do czego doszło 12 sierpnia 2016 roku w okolicy ulic Mickiewicza i Konopnickiej. Był środek dnia, chłopiec szedł akurat do swojej babci. Andrzej G. go zmanipulował i poszedł z nim do sklepu Żabka. Tutaj kupił m.in. piwo i serek Danio.
- W tym serku musiał być jakiś środek odurzający, bo syn był kompletnie otumaniony - opowiadała "Nowościom" matka chłopca (dane do wiad.red.). - Do dziś moje dziecko nie doszło po tym wszystkim do siebie. Boi się nawet wyjść z domu z psem...
Czytaj też: Tragiczny wypadek w Lipnicy. Dwie osoby nie żyją
Kolejnego gwałtu dopuścił się Andrzej G. już 14 sierpnia 2016 roku, na starszym mężczyźnie. Wykorzystał fakt jego upojenia alkoholowego, a możliwe, że i podał jakiś środek odurzający.
- Piłem z nim wtedy pierwszy raz. Poszliśmy do lasu. Nie wiem, co było w tej wódce. Odszedłem się załatwić i... więcej nie pamiętam. Obudziłem się już na Curie-Skłodowskiej. Teraz wszyscy mówią na mnie "ciota" - relacjonuje pokrzywdzony (dane do wiad.red.).
Kolejne czyny, o które oskarżony została Andrzej G. to dwa gwałty na jeszcze innym mężczyźnie, których dokonał nocami z 1 na 2 oraz z 7 na 8 maja 2016 roku, na Chełmińskim Przedmieściu. Tę ofiarę dodatkowo okradł z 750 zł.
Kim jest? To 56-letni recydywista ostatnio mieszkający przy ul. Olsztyńskiej w Toruniu, który dwukrotnie skazywany był już za gwałty. Kary więzienia odbywał w latach 1999-2004 i 2008-2015. Dlaczego w listopadzie 2015 roku wypuszczono go na wolność, a nie skierowano do tzw. ośrodka bestii w Gostyninie? Nie wiadomo.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?