Sygnałów o podobnej treści odebraliśmy ostatnio w redakcji sporo. Dzwoniący do nas nie przebierając w słowach, opisują stan nawierzchni ulicy Reja. Nazywają go makabrą i masakrą. Porównują jazdę samochodem tą ulicą do pokonywania toru przeszkód, ale pomiędzy dziurami i nierównościami.
[break]
Znajomy z Belgii się dziwił
- Ciągle się tylko mówi o toruńskiej średnicówce. Jaka to wspaniała inwestycja, jaka nowoczesna i przydatna. Tymczasem na ulicy Reja spod starego asfaltu wystają jakieś kocie łby - mówi kierowca, który tę trasę pokonuje codziennie od wielu lat i mówi, że od wielu lat nikt się nie interesował. - Nie wiadomo, czy miałem śmiać się, czy płakać, kiedy znajomy z Belgii, który przyjechał do mnie w odwiedziny, po przejechaniu odcinka ulicy Reja od Fałata do Broniewskiego pytał mnie, czy my nadal jesteśmy w Toruniu i czy to jakaś zapomniana droga. Dziwił się na co idą nasze podatki, skoro w tak ruchliwym miejscu jest tak fatalna nawierzchnia.
- Znamy stan tej ulicy. Planujemy, że jej przebudowa, na odcinku od ulicy Gagarina do ulicy Broniewskiego, rozpocznie się w 2015 roku - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu. - W ramach tych prac przewidziano nie tylko przebudowę jezdni i nową na niej nawierzchnię. Powstaną też nowe pasy dla rowerów, wykonane zostaną również po obu stronach ulicy nowe chodniki, ponieważ te istniejące są także w bardzo złym stanie. Zbudowane zostaną nowe miejsca postojowe. Powstanie kanalizacja deszczowa i sanitarna.
Trwa remont Gagarina
MZD w Toruniu zapewnia, że ta część miasta, gdzie znajduje się ulica Reja, nie została zapomniana przez drogowców. Przypomina, że przecież trwa tu od jakiegoś czasu remont ulicy Gagarina, który był zaplanowany na cztery etapy. W przyszłym roku bedą realizowane kolejne, a ostatnim etapem będą roboty prowadzone od ulicy Krzemienieckiej do Szosy Okrężnej. Na ulicy Gagarina drogowcy wykonają nową nawierzchnię jezdni, chodników, zatok autobusowych i miejsc postojowych. Na skrzyżowaniu ulic Reja i Gagarina zamontują sygnalizację świetlną.
Inwestycja ma zostać zakończona 31 maja 2015 roku, a jej całkowity koszt to około 6 milionów złotych.
Czytelnicy sygnalizują
- Wiem, że szczęśliwi czasu nie liczą i pewnie takimi osobami są ci, którzy odpowiadają za dwa zegary w centrum Torunia - mówi mieszkaniec starówki. - Chodzi mi o urządzenia odmierzające godziny i minuty na wieży kościoła garnizonowego i na siedzibie fundacji Tumult. Oba czasomierze od kilkunastu dni szwankują. Albo stoją, albo pokazują fałszywe godziny. Najwyższy już czas, żeby ktoś je naprawił, bo chluby to miastu nie przynosi. Posiadanie budynków w centrum Torunia do czegoś zobowiązuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?