Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Unibaksie kalkulatory poszły w ruch

Piotr Bednarczyk
Po ogłoszeniu regulaminu rozgrywek działacze żużlowi wreszcie mogą wziąć w dłonie kalkulatory i przystąpić do tworzenia wariantów składów swoich drużyn.

Po ogłoszeniu regulaminu rozgrywek działacze żużlowi wreszcie mogą wziąć w dłonie kalkulatory i przystąpić do tworzenia wariantów składów swoich drużyn.

<!** Image 3 align=none alt="Image 200153" sub="Z trójki medalistów tegorocznych indywidualnych mistrzostw świata (od lewej: Nicki Pedersen, Chris Holder i Greg Hancock) tylko ten drugi wie, w jakim polskim klubie będzie jeździł w 2013 roku [Fot.: Łukasz Trzeszczkowski]">Przypomnijmy, że maksymalny limit średnich KSM został obniżony do zaledwie 40 punktów, co sprawiło, że kilka czołowych drużyn nie może pozostawić tegorocznego zestawienia.

O sytuacji w Unibaksie pisaliśmy w poniedziałek. Przypomnijmy, że tegoroczny skład ma limit KSM 41,35, a więc trzeba będzie dokonać roszad w drużynie. Pewniakami do pozostania wydają się Chris Holder, Ryan Sullivan i Paweł Przedpełski, praktycznie przesądzone jest przyjście do Torunia Artura Mroczki. Prawdopodobnie oprócz Przedpełskiego drugim juniorem będzie któryś z braci Pulczyńskich, zaś do pozostałych dwóch miejsc dla seniorów kandyduje czterech zawodników: Tomasz Gollob, Adrian Miedziński, Darcy Ward i Michael Jepsen Jensen. <!** reklama>

Dramat w Tarnowie

Fatalne informacje docierają z Tarnowa. Mistrz Polski może nawet nie dostać licencji na starty w przyszłym sezonie. Wszystko przez kłopoty finansowe. Z funkcji zrezygnowała właśnie prezes Agata Mróz, która przyznała, że obecnie dług spółki wynosi 1,3 mln. zł. Drużyna ze względu na limit KSM musi zostać osłabiona. Już pożegnano się z Gregiem Hancockiem. Wiadomo, że jeden z dwóch głównych sponsorów - Azoty - pokryje koszty startów Macieja Janowskiego i Janusza Kołodzieja, a także trenera Marka Cieślaka. Drugi z głównych sponsorów, Tauron, ma się zadeklarować w grudniu. Wówczas zapadnie decyzja, czy w klubie zostaną Leon Madsen, Martin Vaculik i czy zostanie wykupiony ze Startu Gniezno Kacper Gomólski.

Wicemistrz Polski, Stal Gorzów, też musi się liczyć z dużymi stratami kadrowymi. Na razie wiadomo tyle, że przedłużył kontrakt Niels Kristian Iversen. Odejście Tomasza Golloba było praktycznie przesądzone jeszcze przed końcem sezonu (wybitnie nie służył mu gorzowski tor), a po ogłoszeniu nowego regulaminu prezes Ireneusz Zmora ogłosił, że w składzie zabraknie miejsca również dla Mateja Zagara. Odejdzie także Artur Mroczka. Można się spodziewać, że zostaną Krzysztof Kasprzak i Bartosz Zmarzlik. Podobno klub jest zainteresowany pozyskaniem Daniela Nermarka z Włókniarza Częstochowa i ściągnięciem z Krosna wychowanka - Pawła Hliba.

Niewiele wiadomo też o nowym składzie Stelmetu Falubazu Zielona Góra. Aktualne kontrakty mają Piotr Protasiewicz, Andreas Jonsson i Aleksandr Łoktajew. Dla tego ostatniego może jednak zabraknąć miejsca, jeśli powiedzie się plan pozyskania Jarosława Hampela lub Tomasza Golloba. Nadal nie jest przesądzone, czy zostanie Patryk Dudek - junior wciąż negocjuje nową umowę.

Leszno też słabsze

Unia Leszno jest piątym, ostatnim klubem, który nie może ze względu na limit KSM utrzymać tegorocznego składu. Największą niewiadomą jest Jarosław Hampel. Na informacje, że klub rozstaje się ze swoim liderem, zaraz pojawiają się sprostowania, że jednak zostaje, po czym... dywagacje, że Hampel jest już jedną nogą w Zielonej Górze czy Rzeszowie powracają ze zdwojoną siłą. Na pewno klub negocjuje z ojcem braci Pawlickich, Piotrem seniorem oraz Troy’em Batchelorem, można się też spodziewać, że zostanie Damian Baliński oraz juniorzy.

W Polonii Bydgoszcz na razie trwa radość z tego, że miasto podżyruje kredyt w wysokości 1,7 miliona złotych, a to pozwoli spłacić długi i uzyskać licencję na przyszły sezon. Gorzej wygląda sprawa ze składem. Spotkanie z Emilem Sajfutdinowem nie przyniosło skutków, jak stwierdził jego menedżer Tomasz Suskiewicz, różnice są „bardzo duże”. Zapewne w klubie pozostaną juniorzy (Mikołaj Curyło i Szymon Woźniak), Krzysztof Buczkowski i Robert Kościecha. Nazwiska pozostałych kandydatów do uzupełnienia składu (zwłaszcza w przypadku odejścia Sajfutdinowa), czyli Kennetha Bjerrego, Chrisa Harrisa i Roberta Miśkowiaka, na kolana nie rzucają i bydgoszczan czeka raczej ciężki bój o pozostanie w ekstralidze. Pomysł, by ściągnąć na „stare śmieci” Tomasza Golloba upadł z powodów finansowych, raczej mało prawdopodobne jest też pozostanie Tomasza Gapińskiego, który głośno krytykował klub na koniec sezonu. Nie mówiąc już o pozostaniu Artioma Łaguty, który zawiódł na całej linii.

Ambicje prezes Marmy

Tradycyjnie głośno jest przed sezonem o zakusach Marty Półtorak, szefowej Marmy Rzeszów. Potęguje to fakt, że w przyszłym roku jej firma obchodzić będzie jubileusz dziesięciolecia wspierania rzeszowskiego żużla i pani prezes chciałaby to uczcić zdobyciem medalu. Nie dogadała się z samym Jasonem Crumpem, który, mimo że zawiódł w ostatnim sezonie, nie chciał za dużo spuścić z tonu przy rozmowach kontraktowych i ruszyła w Polskę na transferowy podbój. Nazwiska: Gollob, Hampel, Nicki Pedersen czy Adrian Miedziński robią duże wrażenie, ale trzeba poczekać na rozstrzygnięcia. Może się bowiem okazać, że znów siła zespołu opierać się będzie raptem na Grzegorzu Walasku, Rafale Okoniewskim i zawodniku, który zastąpi Crumpa. Najprawdopodobniej będzie to Zagar (albo jednak klub dojdzie do porozumienia z Australijczykiem).

Włókniarz Częstochowa odbił się od finansowego dna, choć nie zamierza przesadzić z wydatkami. Na pewno zatrzyma dotychczasowego lidera - Grigorija Łagutę. Niepewne jest pozostanie Nermarka. Klub chciałby za to sprowadzić jedną gwiazdę. Działacze rozmawiali z N. Pedersenem, ale czekają na ostateczną deklarację Sajfutdinowa, który byłby dużo tańszy. Podobno w grę wchodzi też transfer braci Pawlickich.

Bieda we Wrocławiu

Wielka bieda panuje we Wrocławiu. Ostatnio działacze dowiedzieli się, że miasto wyda 500 tysięcy na remont Stadionu Olimpijskiego i „dorzuci” okrągły milion do budżetu klubu, jeśli działacze zorganizują oprócz tego cztery miliony i skompletują skład z KSM-em wynoszącym minimum 35 punktów. I zrobił się problem, bo chętnych do przejścia do Betardu Sparty ze względu na kłopoty klubu zbyt wielu nie ma. Na razie waha się podobno nad powrotem na Dolny Śląsk po rocznej, nieudanej przygodzie w Gdańsku, Piotr Świderski.

Kompletnie nie wiadomo też, co planuje beniaminek, Lechma Start Gniezno. Gdy tylko awansował do ekstraligi, zaczęły pojawiać się śmiałe deklaracje o rozmowach z Hancockiem, N. Pedersenem czy Gollobem, ale nagle wszystko ucichło. Być może działacze usłyszeli propozycje, przeliczyli koszty i postanowili się jednak mocno zastanowić. Najbliżej pozostania są Antonio Lindbaeck i Bjarne Pedersen, trwa też licytacja z Polonią o Miśkowiaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska