Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wielkanoc będzie mniej zabiegów, za to więcej odwiedzających

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Pani Anna Tomczak stroi salę dla swojego męża, podopiecznego Fundacji Światło
Pani Anna Tomczak stroi salę dla swojego męża, podopiecznego Fundacji Światło Grzegorz Olkowski
Nikt, kto nie musi, nie spędza świąt w szpitalu, zakładzie opiekuńczo-leczniczym czy ośrodku leczenia uzależnień. Jak w tych miejscach szykują się do nadchodzących świąt?

Wielkanocna atmosfera już panuje w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym Fundacji Światło w Toruniu. - Święta są piękne, bo przyjeżdżają rodziny. A to jest najważniejsze - podkreśla Janina Mirończuk, prezes Fundacji Światło. - Bedą i droga krzyżowa, i święcenie koszyków, i msza św. Chorzy we wszystkim uczestniczą na wózkach. Do każdego ktoś przyjedzie. Wyjątkiem jest 12-letni Mikołajek ale on ma wolontariuszkę, która na pewno będzie mu towarzyszyć. Rodziny przygotowują śniadanie wielkanocne, na którym
[break]
nie zabraknie tradycyjnych potraw.
W szpitalach przy ul. Batorego i ul. św. Józefa zespoły ostrodyżurowe mają pracować w pełnej gotowości. Na oddziałach przebywać jednak będzie mniej pacjentów.
- Nie ma planowych przyjęć i zabiegów w niedzielę. W piątek będą wypisywani ci, których stan na to pozwala. Przepustek nie stosujemy - mówi Krystyna Zaleska, dyrektor Specjalistycznego Szpitala Miejskiego. - Nie będzie ograniczeń odwiedzin. Oczywiście, na oddziale intensywnej terapii nie może pojawić się w jednym czasie cała rodzina. Zwracam też uwagę, żeby nie przyprowadzać do szpitala dzieci. Dla ich dobra.
Dr Janusz Mielcarek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu, szacuje, że w czasie świąt obłożenie łóżek wyniesie jedną trzecią standardowego dnia. Na pewno zostaną najciężej chorzy. - Nie da się przewidzieć, ilu pacjentów trafi z zawałami, udarami, urazami - przyznaje dr Mielcarek. - W poniedziałek sporo roboty będzie miał Szpitalny Oddział Ratunkowy. Zwykle wtedy częściej pomocy medycznej potrzebują chorzy z przejedzenia. W czasie świąt kłopotliwe bywają odwiedziny u pacjentów na dietach, np. cukrzycowych. Bliscy przynoszą przysmaki, których chorym jeść nie wolno. Dlatego prosimy, żeby się konsultować.
W Wojewódzkim Ośrodku Terapii Uzależnień i Współuzależnienia większość pacjentów z oddziałów całodobowych, zarówno dorosłych, jak dzieci, zostanie na miejscu.- Wyjdą tylko osoby, które są dłużej, co do których jesteśmy przekonani, że będą bezpieczne. Jesteśmy czujni - zaznacza dr Lech Grodzki, dyrektor WOTUiW. - Święta dla uzależnionych od alkoholu są niebezpieczne. Łatwo ulec pokusie. Tym bardziej, że w naszej tradycji jest namawianie przy stole do picia. Pacjent czuje nagle wolność, sam siebie oszukuje, że może wszystko, nawet wypić, ale się myli. Mniejsze zagrożenie wypicia jest u osób z oddziałów dziennych, bo one mają na co dzień kontakt z różnymi sytuacjami.
Pacjenci, którzy zostają na święta w ośrodku, włączają się w przygotowania. Na początku niektórzy mają żal, ale szybko dostrzegają korzyści, m.in. dzięki terapeutom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska