Sześć lat temu był jedynym Polakiem w finale XVI Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Zdobył tam wyróżnienie i nagrodę specjalną.
Paweł Wakarecy, torunianin, absolwent Zespołu Szkół Muzycznych im. Karola Szymanowskiego w Toruniu i Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy w klasie prof. Katarzyny Popowej-Zydroń, jest dzisiaj koncertującym pianistą i pedagogiem - asystentem na rodzimej uczelni.
Występuje solo, z orkiestrami i w zespołach kameralnych, w tym z żoną, pianistką Aleksandrą Soboń-Wakarecy, z którą tworzą Wakarecy Piano Duo.
Co słychać u Pawła Wakarecego?
Jak mówi pianista, to pierwsze od lat jego nieco spokojniejsze wakacje, które nie są wypełnione po brzegi występami. Jednak kilka koncertów latem da.
- Jak co roku będę grać w Żelazowej Woli i pod pomnikiem Chopina w Łazienkach Królewskich - mówi muzyk. - A najważniejszym moim koncertem w najbliższej przyszłości będzie sierpniowy występ na warszawskim festiwalu „Chopin i jego Europa”.
Toruński pianista zagra na tej prestiżowej imprezie w doborowym towarzystwie, w zespole, który oprócz niego tworzą świetni polscy instrumentaliści młodszego pokolenia: flecista Łukasz Długosz, skrzypek Jakub Jakowicz i wiolonczelista Marcin Zdunik. Zespół wykona transkrypcję jednej z symfonii Wolfganga Amadeusza Mozarta, napisaną przez Johanna Nepomuka Hummla.
- Mieliśmy już okazję razem grać, to nasze kolejne spotkanie. Bardzo się z niego cieszę - mówi pianista.
Jeśli chodzi o dalsze artystyczne podróże, Pawła Wakarecego czekają jeszcze w tym roku wyjazdy do niemieckiego Darmstadt (gdzie przed laty doszedł do finału konkursu pianistycznego) i do Moskwy. W rosyjskiej stolicy z tamtejszym zespołem wykona kwintety Juliusza Zarębskiego. Koncert odbędzie się jesienią. A kiedy pianista wystąpi w rodzinnym mieście?
- W Toruniu zagram we wrześniu w duecie z żoną. W sali na Jordankach wykonamy między innymi utwory kompozytorów toruńskich - mówi Paweł Wakarecy.
Paweł Wakarecy od pewnego czasu z powodzeniem też uczy młodych pianistów na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Właśnie kończy się tam nabór na pierwszy rok. Torunianin był w komisji rekrutacyjnej.
- Jestem bardzo zadowolony z pracy pedagogicznej - przyznaje. - To możliwość kontaktu z ciekawymi ludźmi. Mam na myśli zarówno profesorów, jak i studentów. Ta praca bardzo rozwija.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?