[break]
Taksówkarze proponują, żeby ujednolicić stawki za przejazd oraz wrócić do egzaminów z topografii miasta.
- Niezrzeszeni w korporacjach stosują różne chwyty, czasem nieczyste, a za ich zachowanie obrywa cała branża - argumentuje Józef Dudek, prezes Taxi Zrzeszenie. - Pewne regulacje są niezbędne dla uczciwej konkurencji.
Jednak samorząd nie zamierza ingerować w dotychczasowy ład.
PRZECZYTAJ:GPS nie może zastąpić taksówkarzom orientacji w mieście
- Zgodnie z ustawą o transporcie drogowym, rada miasta może wprowadzić stawki, które mają charakter cen maksymalnych. Nie ma możliwości ograniczenia cen minimalnych - odpowiada Krzysztof Kisielewski, dyrektor Wydziału Ewidencji i Rejestracji Urzędu Miasta. Miasto nie zgadza się też na egzaminy z topografii miasta.
- My tylko wymagamy profesjonalizmu w zawodzie. Kierowca taksówki powinien przewieźć klienta najszybciej i najwygodniej jak to możliwe, a nie obwozić po całym Toruniu, czy pytać jak ma jechać. Oczywiście, powszechne są obecnie GPS-y, ale nie można na nich do końca polegać, zwłaszcza w sytuacji remontów i objazdów - przekonuje Józef Dudek. Swoimi pomysłami firmy zainteresowały m.in. posłankę Annę Sobecką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?