Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walkower w żużlowej PGE Ekstralidze! Komisja Orzekająca Ligi ukarała częstochowian

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Mariusz Kapała
W środowe przedpołudnie poznaliśmy decyzję w sprawie meczu Eltrox Włókniarz Częstochowa – Moje Bermudy Stal Gorzów. Komisja Orzekająca Ligi uznała, że spotkanie nie odbyło się z winy gospodarzy. Drugiego podejścia do zawodów nie będzie - gorzowianie otrzymali komplet punktów walkowerem.

W ubiegłym tygodniu działacze Włókniarza postanowili dosypać na swój tor nową nawierzchnię, czego nigdzie nie zgłosili. Sprawa nie wyszłaby pewnie na jaw, gdyby nie deszcz - po opadach tor był w fatalnym stanie i nawet szybka poprawa pogody nie pozwoliła doprowadzić nawierzchni do odpowiedniego stanu. Piątkowe zawody zostały więc odwołane w atmosferze skandalu.

Warto przeczytać

– Mecz Eltrox Włókniarz Częstochowa - Moje Bermudy Stal Gorzów nie odbył się z winy organizatora, który nie uwzględnił w wymaganym stopniu w prowadzonych pracach na torze, w dni poprzedzające zawody, możliwości wystąpienia opadów deszczu, a był do tego regulaminowo zobowiązany – wyjaśnił Zbigniew Owsiany, przewodniczący Komisji Orzekającej Ligi. – W konsekwencji doprowadziło to do braku możliwości zorganizowania zawodów i konieczności ich odwołania przez sędziego – klub z Częstochowy oświadczył na piśmie, że nie jest w stanie przygotować toru spełniającego wymogi regulaminowe w godzinie meczu. W wyniku zgromadzonych dokumentów i analizy materiałów w sprawie, KOL posiadła wiedzę, że klub z Częstochowy podjął prace na torze polegające na dosypaniu nawierzchni, które to prace nie zostały zgłoszone i uzgodnione z GKSŻ i podmiotem zarządzającym rozgrywkami PGE Ekstraligi, a tym samym nie zostały przeprowadzone zgodnie z procedurą. Skutkowało to z mocy prawa automatyczną utratą licencji toru. Konsekwencje były takie jak wspomniałem: na skutek opadów deszczu, które przemoczyły będący po dosypaniu nawierzchni, tor pomimo panujących upałów i prowadzonych prac naprawczych nie nadawał się do przeprowadzenia zawodów. Gdyby zawody doszły do skutku, w razie zaistnienia wypadku na torze pojawiłyby się problemy prawne związane z ubezpieczeniem oraz niewykluczone, że również z organami ścigania – zakończył Zbigniew Owsiany.

W tej sytuacji KOL zdecydowała o przyznaniu walkowera na korzyść gorzowian. To jednak nie wszystko. Licencja toru w Częstochowie została zawieszona, co oznacza, że do momentu ponownej weryfikacji nie mogą się na nim odbywać żadne zawody. Włókniarz musi również zapłacić blisko 200 tysięcy złotych kary, na którą to kwotę składają się odszkodowanie dla klubu z Gorzowa, obowiązek pokrycia kosztów realizacji transmisji telewizyjnej oraz wpłata na rzecz fundacji niosącej pomoc osobom chorym. Dodatkowo Michał Świącik, prezes klubu z Częstochowy, otrzymał zakaz przebywania w parku maszyn podczas zawodów na okres 9 miesięcy.

Trwa głosowanie...

Czy decyzja Komisji Orzekającej Ligi jest słuszna?

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska