Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wampiry gromią komunistów

Tadeusz Oszubski
Badacz zjawisk paranormalnych ujawnił szczegóły niezwykłej akcji, którą na Filipinach przeprowadziły tajne służby armii Stanów Zjednoczonych. Pentagon wykorzystał tam wampiry do likwidacji komunistycznej rebelii.

Badacz zjawisk paranormalnych ujawnił szczegóły niezwykłej akcji, którą na Filipinach przeprowadziły tajne służby armii Stanów Zjednoczonych. Pentagon wykorzystał tam wampiry do likwidacji komunistycznej rebelii.

<!** Image 2 align=right alt="Image 158845" sub="Niepewnego pochodzenia fotografia, mająca przedstawiać asuanga przelatującego nad filipińską wioską">Na wojnie, wiadomo, wszystkie chwyty są dozwolone. A w bezwzględności przodują armijne wywiady. Szczegóły jednej z wojskowych tajnych operacji ujawnił w połowie września Nick Redfern.

Asuang, czy zła istota

Redfern, to znany amerykański badacz zjawisk paranormalnych oraz kryptozoolog, autor wielu książek o takiej tematyce. Jednak co wspólnego ma nawiedzony dom, potwór z Loch Ness czy yeti z tajnymi operacjami wojskowymi? Okazuje się, że wiele. Redfern wpadł na trop tej afery nie w tajnych archiwach Pentagonu, ale na szlaku wyprawy badawczej na Filipinach. Kryptozoolog zbierał wówczas informacje na temat lokalnych stworzeń zwanych asuang, uznawanych przez miejscową ludność za groźne wampiryczne istoty. Redfern zamierzał wyjaśnić, czy asuang to byty mityczne czy realne stworzenia - nieznane nauce drapieżniki.

<!** reklama>- Nie mam wątpliwości, że w ukryciu żyje wiele dziwnych zwierząt. Jednak badacze tacy, jak ja szukają konkretnych dowodów na istnienie stworzeń z ciała i krwi - wyjaśnia Nick Redfern. - Chodzi o jednoznaczne ustalenie, czy byty, o których ludzie opowiadają od stuleci, to prawdziwe stworzenia niesklasyfikowane przez zoologów, czy też wytwory umysłu.

Asuang to zła istota z filipińskiego folkloru. Przybiera różne kształty, najczęściej jest ogromnym na poły nietoperzem, na poły człowiekiem. Ta istota wysysa krew z ludzi, czasem też pożera ciała swych ofiar.

Według Redferna, wojskowi wykorzystali te opowieści w 1950 roku w walce z partyzantami Hukbalahap, ruchu uznawanego przez USA za forpocztę komunizmu na wyspach Pacyfiku.

Akcją dowodził amerykański oficer Edward G. Lansdale. Polecił on filipińskim agentom rozpowszechniać opowieści o atakach asuangów w regionie opanowanym przez partyzantów. Gdy atmosfera się zagęściła, Lansdale radykalnie wykorzystał lokalną legendę dla celów wojny psychologicznej. Polecił swemu oddziałowi najemników urządzać zasadzki na partyzantów, a schwytanych zabijać tak, by wyglądali na ofiary wampirów. Wykrwawione ciała z charakterystycznymi ranami na szyjach porzucano w dżungli.

Z danych z filipińskich archiwów wynika, że opłacane przez Pentagon i podlegające Lansdale’owi „psy wojny” przeprowadziły wiele takich akcji.

- Partyzanci byli głównie wieśniakami, ludźmi przesądnymi, wychowanymi na lokalnych wierzeniach - wyjaśnia Nick Redfern. - Gdy ich towarzysze zaczęli znikać w tajemniczych okolicznościach, rozpoczęli poszukiwania zaginionych. Zwłoki leżały w widocznych miejscach, a stan ciał wskazywał, że to ofiary asuangów. Nic dziwnego, że po wielu takich odkryciach partyzanci wpadli w panikę.

Akcje z asuangami w tle zniszczyły morale rebeliantów. Wielu się poddało, inni walczyli bez przekonania. Szybko ulegli militarnej sile „psów wojny” i oddziałów rządowych.

Nie jest przypadkiem, że to Lansdale spacyfikował ruch Hukbalahap. W czasie II wojny światowej ten oficer działał w południowo-zachodniej Azji. W latach 1945-48 służył na Filipinach, gdzie tworzył służby wywiadowcze tamtejszej armii i zajmował się sprawami japońskich jeńców wojennych. Gdy w 1950 roku lewicowy ruch Hukbalahap przybrał na sile, zagrażając władzy popieranej przez USA, Lansdale został przez Pentagon oddelegowany na Filipiny, by zlikwidować partyzantkę. Było to osobiste życzenie prezydent Filipin Elpidio Quirino, który wcześniej współpracował z Lansdale’em. Faktem jest, że amerykański oficer szybko doprowadził do upadku partyzantkę Hukbalahap.

Teoria spiskowa?

Łączenie gen. Lansdale’a z bezpardonowymi formami wojny psychologicznej nie jest bezpodstawne. Ten oficer w latach 1951-63 także w Wietnamie i na Kubie brał udział w akcjach specjalnych. Oficjalne źródła potwierdzają, że Lansdale maczał palce w przygotowanych przez CIA nieudanych zamachach na Fidela Castro. Tu docieramy do innej sfery tajemnic - teorii spiskowych. Mianowicie, niektórzy badacze łączą Lansdale’a z zamordowaniem prezydenta Kennedy’ego 22 listopada 1963 roku w Dallas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska