Wandale niszczą wiaty w Toruniu

O prośbach mieszkańców dotyczących budowy wiat na przystankach piszemy dość często w „Nowościach”.

- Przy Szosie Lubickiej w sąsiedztwie sklepu budowlanego znajduje się przystanek, z którego korzystają zarówno autobusy MZK, jak i Arrivy - mówiła niedawno nasza Czytelniczka Renata Lewandowska. - O tej porze roku ludzie mokną, czekając na autobus. Czy to jest problem, żeby postawić jakąś konstrukcję? Zdaję sobie sprawę, że wiata była dość często dewastowana.

Czytaj także: Zakaz palenia e-papierosów w tramwajach nie zawsze jest przestrzegany

Niedawno wandale dali o sobie znać przy ulicach Podgórskiej i Łódzkiej w Toruniu.

Służba Ochrony Kolei zawiadomiła policję o mężczyznach, którzy w przystankową wiatę cisnęli koszem na śmieci.

- Dyżurny natychmiast wysłał w ten rejon patrol mundurowych. Funkcjonariusze w pobliżu miejsca zdarzenia zauważyli dwóch młodych mężczyzn. Na widok radiowozu mężczyźni zaczęli uciekać - relacjonuje Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji. Trzeci ze sprawców został zatrzymany później.

Rocznie chuligani wyrządzają na przystankach w Toruniu szkody o równowartości dziesięciu nowych wiat!

- W Toruniu mamy kilka rodzajów wiat. Wartość ich napraw jest różna. W wiacie na ul. Podgórskiej zostały powybijane szyby. Koszt ich zamontowania to 1230 złotych, ponieważ jest to wiata niestandardowa, bo trochę węższa - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu. - Na szczęście sprawcy zostali ujęci, co oznacza, ze będą musieli pokryć wszystkie koszty.

Zobacz także: Gwałt w Rogówku. Szukają świadków

Rocznie na przystankach niszczonych jest około 200 szyb, jedna kosztuje 500 zł. Razem to 100 tysięcy złotych! W przypadku uszkodzenia całej wiaty koszty są różne.

- Wymieniana była cała wiata na Trasie Średnicowej Północnej. Koszt to 10,5 tys. zł - wskazuje rzecznik MZD.

Zobacz także: